Zmieniające się trendy widać najlepiej w literaturze faktu. Głównym tematem od lat była II wojna światowa. W ostatnim czasie zaczęła jednak ustępować historii PRL-u. Wyjątkiem był wysyp książek poświęconych rzezi wołyńskiej, wywołany filmem Smarzowskiego.
Wiele było nowości o działaniu komunistycznego aparatu represji. Znakomitą książkę o zabójstwie Grzegorza Przemyka napisał Cezary Łazarewicz. Ukazały się także dwie pozycje Piotra Lipińskiego: „Cyrankiewicz" oraz „Bicia nie trzeba było ich uczyć" – portretująca oprawców z bezpieki. Podobnie jak „Krwawa Luna" Patrycji Bukalskiej przedstawiająca niesławną Julię Brystygierową. Marta Dzido opublikowała „Kobiety Solidarności", a Jacek Hugo-Bader w „Skusze" przedstawił losy swoich kolegów z opozycji.