Jazda na hamulcu ręcznym

Przedsiębiorcy zostali zalani mnogością pomysłów w sferze podatkowej.

Publikacja: 25.04.2017 21:00

Andrzej Malinowski

Andrzej Malinowski

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Brak stabilności potęgował także aparat skarbowy, zwiększając restrykcyjność działań. Obawa i lęk towarzyszyły kolejnym zapowiedziom i koncepcjom tzw. jednolitego podatku. Zaufania nie zwiększało powszechne wstrzymywanie zwrotu podatku VAT, wykreślanie firm z VAT-owskiego rejestru i niemal zaprzestanie wydawania interpretacji podatkowych. Dodatkowo złe prawo tworzone w pośpiechu i bez konsultacji pogłębiało uczucie niepewności. Niepewność jutra wprost przełożyła się na ograniczenie inwestycji. W ciągu roku spadły o 5,5 proc. Znacząco zmalały szczególnie inwestycje publiczne. To zaś spowodowało silny impuls spowalniający wzrost gospodarczy.

Firmy prywatne motorem rozwoju

W tym trudnym roku zdominowanym przez wyraźne czynniki zniechęcające do rozwoju i inwestowania najlepiej poradziły sobie firmy prywatne. Rysują się wręcz jako oazy stabilności. To właśnie one ciągnęły w górę wartości wskaźników makroekonomicznych polskiej gospodarki. Stopa bezrobocia cały czas spadała. Osiągnęła, jak wynika z najnowszych danych Eurostatu, rekordowo niski poziom 5,3 proc. Przedsiębiorcy tworzyli nowe miejsca pracy. Doszło wręcz do sytuacji, że coraz większym problemem stało się znalezienie odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. To wszystko znalazło odzwierciedlenie w wycenie aktywów na polskim rynku kapitałowym. W ostatnich miesiącach zeszłego roku udało się przełamać dominujące negatywne tendencje. Dzięki temu warszawska giełda weszła w okres hossy. Świadectwem jest wzrost indeksu WIG z niemal 47 tys. do 58 tys. punktów w ciągu pół roku. Wzrósł też WIG20 z ponad 1700 do 2200 pkt.

Lektura Listy 500 największych polskich przedsiębiorstw udowadnia, że Polska gospodarka opiera się przede wszystkim na firmach prywatnych. To one najszybciej się rozwijają. To one zwiększają inwestycje i zatrudnienie. To one są najbardziej innowacyjne. Tak jak laureat Orła 2017 w kategorii nowa gospodarka – Asseco. Ta firma udowadnia, że technologia i biznes to dwa przenikające się i jednocześnie silnie ze sobą związane światy. Siły te nierozerwalnie łączy człowiek i współczesne potrzeby. Dziś tylko nowatorskie, zaawansowane rozwiązania IT mogą zyskać uznanie klientów. Tylko dzięki wyjątkowej i chwalebne, że rodzimej myśli technicznej można skutecznie konkurować na międzynarodowym rynku, budować markę i zaufanie. Nowe technologie i ochrona środowiska to dziś wyznacznik innowacyjności gospodarki. Cieszy więc, że Kapituła Orłów wyróżniła za debiut firmę Euroservice. Polska, rodzinna, z naszym kapitałem. To lider na rynku biopaliw. Producent biokomponentów oleju napędowego z oleju rzepakowego. W strategii rozwoju na tworzone już inwestycje firma planuje przeznaczyć ponad 600 mln zł. Euroservice osiąga sukcesy i to pomimo uciążliwych działań administracji skarbowej. Laureaci Orłów „Rzeczpospolitej" są najlepszymi przykładami tego, że nawet w trudnych warunkach można z sukcesem rozwijać biznes, rozszerzać zakres działalności i podbijać zagraniczne rynki.

Wśród najszybciej rozwijających się polskich firm wyraźnie mało jest przedsiębiorstw kontrolowanych przez Skarb Państwa. Po części wynika to zapewne z tego, że są to na ogół wielkie firmy. Mają ustabilizowaną pozycję, ale za to dużo mniejszy potencjał do bardzo szybkiego, wręcz skokowego rozwoju. Nie oznacza to jednak, że można ignorować wyniki finansowe i ekonomiczne tych spółek. Tu należy podkreślić wagę efektywności zarządzania. Coraz szybciej kręcąca się karuzela stanowisk nie służy dobrym wynikom. Doskonałym przykładem jest gigant ubezpieczeniowy PZU. Przychody tej spółki wzrosły w ciągu roku rekordowo, o ponad 18 proc. To jednak nie uchroniło zarządu przed dymisją.

Paliwem jest stabilność i dobre prawo

Firmy z Listy 500 są wizytówką polskiej gospodarki. Łączna wartość ich eksportu wyniosła aż 189 mld zł. To ponad 10 proc. polskiego PKB oraz niemal jedna czwarta całego naszego eksportu. Na szczególną uwagę zasługuje wielosektorowość działalności firm o największej dynamice przychodów. Nie ma tu dominującej branży. W zestawieniu znajdziemy zarówno firmy high-tech, farmaceutyczne, finansowe, ubezpieczeniowe, deweloperów i przedstawicieli różnych gałęzi przemysłu. Ta dywersyfikacja wśród liderów polskiej gospodarki dobrze rokuje na przyszłość. Ewentualne osłabienie koniunktury w jednej dziedzinie nie powstrzyma rozwoju gospodarki w całości. To też daje szansę na niezależny rozwój w wielu kierunkach.

Rozwój nie jest jednak możliwy bez stabilności. Musi to zrozumieć rząd i większość parlamentarna. Niepewność, obawa, strach nie sprzyjają przedsiębiorczości. W tej chwili na świecie trwa, nieznane od dawna, silne ożywienie gospodarcze. A w Polsce jakoś tego nie widać. Sami jesteśmy winni. Tworzymy ograniczenia i dodatkowe ryzyko. Dzięki prywatnym firmom mamy jakiś wzrost gospodarczy. Ale o ile byłby on większy, gdyby rządzący nie zaciągali ręcznego hamulca.

- Andrzej Malinowski jest prezydentem Pracodawców RP

Brak stabilności potęgował także aparat skarbowy, zwiększając restrykcyjność działań. Obawa i lęk towarzyszyły kolejnym zapowiedziom i koncepcjom tzw. jednolitego podatku. Zaufania nie zwiększało powszechne wstrzymywanie zwrotu podatku VAT, wykreślanie firm z VAT-owskiego rejestru i niemal zaprzestanie wydawania interpretacji podatkowych. Dodatkowo złe prawo tworzone w pośpiechu i bez konsultacji pogłębiało uczucie niepewności. Niepewność jutra wprost przełożyła się na ograniczenie inwestycji. W ciągu roku spadły o 5,5 proc. Znacząco zmalały szczególnie inwestycje publiczne. To zaś spowodowało silny impuls spowalniający wzrost gospodarczy.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko
Ekonomia
Wierzyciel zlicytuje maszynę Janusza Palikota i odzyska pieniądze
Ekonomia
Polska gospodarka potrzebuje nowych silników wzrostu. Rynek kapitałowy, z GPW na czele, ma do odegrania kluczową rolę w ich uruchomieniu
Materiał Promocyjny
Grupa SECO/WARWICK zakłada dwucyfrowy wzrost przychodów
Ekonomia
Polski Ład to ryba zamiast wędki