W piątek Naczelny Sąd Administracyjny wydał dwa wyroki, w których przyznał rację rzecznikowi praw pacjenta. Orzeczenia te są pokłosiem strajków lekarzy ze stycznia 2015 r. 2 i 5 stycznia wiele przychodni było zamkniętych, a pacjenci odchodzili z kwitkiem.
Rzecznik praw pacjentów wszczął z urzędu wiele postępowań, których efektem było wydanie decyzji stwierdzających zbiorowe naruszenie praw pacjentów. W tym czasie bowiem pacjenci zamkniętych placówek byli pozbawieni dostępu do swojej dokumentacji medycznej.
Taka decyzja została wydana także dla Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Kazimierzu Dolnym oraz Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Laumed w Przemyślu.
W obu przypadkach rzecznik praw pacjenta stwierdził naruszenie art. 59 ust. 1 pkt 1 ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta. Zgodnie z tym przepisem przez praktykę naruszającą zbiorowe prawa pacjentów rozumie się bezprawne, zorganizowane działanie lub zaniechanie podmiotów udzielających świadczeń zdrowotnych mające na celu pozbawienie pacjentów praw lub ograniczenie tych praw, w szczególności podejmowane celem osiągnięcia korzyści majątkowej.
Obie placówki odwołały się od decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Laumed bronił się, że nie pozbawił wcale swoich pacjentów dostępu do dokumentacji. Poinformował ich bowiem o możliwości zwracania się tej sprawie telefonicznie, e-mailem lub listownie. Przepisy nic nie mówią, w jakiej formie powinny być składane wnioski w sprawie dostępu do dokumentacji medycznej. Wspomniane trzy formy są więc jak najbardziej prawidłowe.