Choć prezydent podpisał przygotowaną przez rząd ustawę regulującą sposób ustalania najniższego wynagrodzenia pracowników medycznych, losy projektu obywatelskiego nie są jeszcze przesądzone. W czwartek posłowie nie zgodzili się na skierowanie projektu od razu do drugiego czytania. Teraz zajmą się nim dwie sejmowe komisje – Zdrowia i Finansów Publicznych.
To nie uspokaja działaczy Porozumienia Zawodów Medycznych, którzy przedstawili rządowi trzy postulaty. Jeśli ich nie spełni, 2 października rozpoczną strajk, który może zdezorganizować funkcjonowanie publicznej służby zdrowia.
Po pierwsze, żądają uchwalenia obywatelskiego projektu ustawy, który przygotowali przedstawiciele wszystkich profesji zrzeszeni w Porozumieniu Zawodów Medycznych (PZM).
Drugi warunek to powołanie ponadpolitycznego zespołu, który w ciągu trzech miesięcy miałby przygotować projekt ustawy gwarantującej zwiększenie w ciągu najbliższych dziesięciu lat nakładów na ochronę zdrowia do 9 proc. PKB.
Warunkiem trzecim jest powołanie kolejnego ponadpolitycznego zespołu, który zająłby się przygotowaniem kompleksowej reformy służby zdrowia. Rząd miałby na to czas do końca kadencji Sejmu.