Tak uznał Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 21 kwietnia 2016 r. (II FSK 910/14).
Stan faktyczny
Zgodnie ze statutem, celem działalności stowarzyszenia – towarzystwa naukowego jest przede wszystkim profilaktyka i zwalczanie chorób serca oraz promocja wiedzy z zakresu kardiologii i kardiochirurgii wśród lekarzy, innych pracowników ochrony zdrowia oraz społeczeństwa.
Cele te są realizowane m.in. przez wspieranie udziału lekarzy, tj. członków towarzystwa w krajowych oraz międzynarodowych kongresach i konferencjach na temat kardiologii i kardiochirurgii. W praktyce lekarze będący członkami stowarzyszenia otrzymują dofinansowania na pokrycie wydatków związanych z udziałem w międzynarodowych konferencjach. Obejmuje ono zwrot kosztów podróży, tzn. przejazd, noclegi (hotele) oraz opłatę rejestracyjną za udział w konferencji. Dofinansowanie jest realizowane w formie zwrotu poniesionych przez lekarzy wydatków, udokumentowanych (najczęściej imiennymi) fakturami lub innymi dokumentami potwierdzającymi poniesienie wydatku (np. biletami). Lekarze otrzymujący dofinansowanie nie są pracownikami stowarzyszenia. Nie łączy ich też żadna umowa cywilnoprawna. Stowarzyszenie zapytało czy środki finansowe wypłacane lekarzom – członkom towarzystwa są zwolnione z PIT na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 16 lit. b ustawy o PIT.
Fiskus odpowiedział, że nie. Zauważył, że wskutek uzyskania dofinansowania za udział w konferencji lekarz uzyskuje korzyść majątkową, która jest przychodem z innych źródeł opodatkowanym na zasadach ogólnych według skali podatkowej. Urzędnicy podkreślili, że zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 16 ustawy o PIT do innych wydatków, określonych przez pracodawcę odpowiednio do uzasadnionych potrzeb, o jakich mowa w odpowiednich przepisach wykonawczych, można zaliczyć wyłącznie niezbędne wydatki związane z podróżą służbową, na przykład opłatę za przejazd autostradą. Wydatki na opłatę rejestracyjną za udział w konferencji nie korzystają jednak z tego zwolnienia.
Towarzystwo zaskarżyło interpretację i w pierwszej instancji wygrało. Zdaniem sądu zasadność poniesienia wydatków związanych z podróżą powinna być rozpatrywana w kontekście jej celu, a nie tylko sposobu, w jaki się ona odbywa. Dlatego WSA nie znalazł podstaw aby w przypadku podróży osoby niebędącej pracownikiem rozumienie pojęcia „podróż" zawężać jedynie do czynności związanych z przemieszczaniem się. Wydatek poniesiony na opłatę rejestracyjną jest uzasadniony z punktu widzenia celu odbywanej przez lekarza podróży i prowadzonej przez stowarzyszenie działalności statutowej.