Rz: Młodzi lekarze mają pretensje, że informacja o zmianie terminu zgłoszeń na Lekarski Egzamin Końcowy (LEK) i Lekarsko-Dentystyczny Egzamin Końcowy (LDEK) pojawiła się na stronie Centrum Egzaminów Medycznych (CEM) dopiero przed świętami. Słusznie?
Prof. Mariusz Klencki, dyrektor Centrum Egzaminów Medycznych w Łodzi: CEM nie jest odpowiedzialny za ustalenie terminu. Zaaprobowaliśmy poprawkę o wydłużenie go do 15 lipca, ale nastąpi to dopiero od przyszłego roku. Dla CEM ta sytuacja też jest kłopotliwa. Krótszy termin składania wniosków spowoduje, że część kandydatów nie przystąpi do jesiennego LEK, bo nie zdążą do końca czerwca zdać wszystkich egzaminów. Nie wiadomo jednak, ilu kandydatów to dotyczy. A to ważne, bo sale dla zdających musimy zarezerwować i opłacić wcześniej. Kwoty są niebagatelne – LEK i LDEK organizujemy w 12 miastach w Polsce, a dla 6,5 tys. osób trzeba wynająć ok. 40 sal. Jest ryzyko, że wiele będzie świeciło pustkami.
Lekarze twierdzą, że może im pan pomóc.
Przedstawiciele Koła Młodego Lekarza kontaktują się ze mną w sprawie nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, ale ja nie jestem stroną do ustalania nowelizacji. Tym bardziej że mówimy o stanie prawnym, który nie obowiązuje. Nowelizacja zawierająca zapis, że ostatecznym terminem zgłoszeń jest 30 czerwca, wejdzie w życie 1 maja. Na jakiekolwiek zmiany może być za mało czasu.
Od wielu miesięcy młodzi lekarze i Naczelna Rada Lekarska domagają się od pana wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 2016 r. i publikacji pytań z egzaminów specjalizacyjnych, LEK i LDEK, które już się odbyły.