PIT: lekarz musi zapłacić podatek za atrakcyjny wyjazd

Lekarzom, którym firma farmaceutyczna funduje przejazd i pobyt na konferencji, nie przysługuje zwolnienie.

Aktualizacja: 02.02.2018 07:02 Publikacja: 01.02.2018 17:22

PIT: lekarz musi zapłacić podatek za atrakcyjny wyjazd

Foto: AdobeStock

Skarbówka zmienia zdanie w sprawie kontrowersyjnych umów lekarzy z koncernami farmaceutycznymi i firmami marketingowymi. Przez lata zgadzała się, że przysługuje im zwolnienie z podatku. Jednak w najnowszej interpretacji uznała, że sponsorowany wyjazd to nieodpłatne świadczenie, od którego trzeba zapłacić PIT na zasadach ogólnych.

Sprawa dotyczyła spółki, która zajmuje się marketingiem produktów leczniczych. By je wypromować, zaprasza lekarzy i inne osoby, np. farmaceutów, na konferencje naukowe i szkolenia, na których prezentuje te produkty. Odbywają się one zwykle poza siedzibą spółki, także za granicą. Spółka opłaca zaproszonym osobom zakwaterowanie, transport i wyżywienie.

Jak napisała, z lekarzami nie łączy jej stosunek pracy ani umowa-zlecenie czy o dzieło. Spółka zobowiązuje się jedynie do pokrycia kosztów ich udziału w danym wydarzeniu. Od zaproszonych gości nie wymaga wykonywania świadczeń wzajemnych ani świadczenia usług na rzecz sponsora.

Spółka chciała potwierdzić, że może zastosować w tej sytuacji zwolnienie, o którym mowa w art. 21 ust. 1 pkt 16 lit. a i b ustawy o PIT. Na podstawie tych przepisów wolne od PIT są diety i inne należności za czas podróży służbowej pracownika oraz osoby niebędącej pracownikiem, do wysokości diet i limitów za nocleg, określonych w rozporządzeniu ministra pracy.

Zmiana stanowiska

– Dotychczas organy podatkowe zgadzały się na stosowanie tego zwolnienia. Oznaczało to, że wyjazd fundowany przez koncern mógł być całkowicie zwolniony z podatku. Takie korzystne dla obu stron rozwiązanie było wykorzystywane w działaniach marketingowych – mówi doradca podatkowy Andrzej Sadowski.

Wyjaśnia, że jeśli konferencja odbywa się w Polsce, to zwolniony z PIT jest pobyt w hotelu do 600 zł za dobę. Medyk zapłaci daninę od ewentualnej nadwyżki. Przy wyjazdach zagranicznych kwota zwolnienia jest zależna od kraju. W Europie jest to zwykle 160–180 euro za dobę. W USA 200 dol. (w Nowym Jorku 350).

– Oczywiście budziło to wątpliwości podatkowe, ale i etyczne. Pojawiały się pytania, dlaczego te nieodpłatne świadczenia są zwolnione z PIT, podczas gdy np. od szkoleń organizowanych przez izbę lekarską organy podatkowe żądały daniny – mówi Sadowski. Dodaje jednak, że ostatnio fiskus się zgodził, by pielęgniarka nie płaciła PIT od szkoleń refundowanych przez izby pielęgniarskie ze składek członkowskich.

Teraz dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał, że pojęcie „podróż" oznacza wykonywanie zadania poza miejscowością, w której znajduje się siedziba spółki. Jeśli jednak lekarz uczestniczy w konferencjach i kursach, to nie wykonuje żadnych zadań ani świadczeń na rzecz spółki. Nie ma więc podstaw, by zastosować zwolnienie z PIT za czas podróży służbowej.

Na tej podstawie dyrektor KIS uznał, że sponsorowany wyjazd stanowi dla lekarzy przychód z innych źródeł. Spółka musi wystawić im informację PIT-8c, na podstawie której rozliczą świadczenia w zeznaniu podatkowym.

Spółce nie pomogło powołanie się na kilkanaście odmiennych interpretacji z poprzednich lat, które w podobnych stanach faktycznych jednolicie przyznawały prawo do zwolnienia. Dyrektor KIS odpowiedział, że dotyczą one konkretnych, indywidualnych spraw i tylko w tych sprawach są wiążące.

Przykład nie działa

Funkcjonowanie w obrocie prawnym interpretacji indywidualnych, w których odmiennie oceniono takie same albo zbliżone stany faktyczne lub zdarzenia przyszłe, jest niewątpliwie niepożądane z punktu widzenia zasady prowadzenia postępowania w sposób budzący zaufanie do organów, wyrażonej w art. 121 § 1 ordynacji podatkowej – uzasadnia skarbówka.

Podkreśla jednak, że w praktyce takie sytuacje mogą się zdarzać, choćby ze względu na przewidzianą w przepisach ordynacji możliwość zmiany interpretacji indywidualnej.

– Ta interpretacja również dotyczy konkretnej jednostkowej sprawy. Jej wydanie świadczy jednak o tym, że nie można już liczyć na jednolite korzystne dla branży farmaceutycznej i lekarzy stanowisko – mówi ekonomista Paweł Lewandowski.

OPINIA

Jarosław Ziobrowski, adwokat, partner w Kancelarii Kurpisz Ziobrowski

Zmiana linii interpretacyjnej na niekorzyść podatników to bardzo niepokojący sygnał. Niezależnie od przyjętych przez fiskusa argumentów, efektem jest chaos i niepewność prawa. Nie wiadomo, czy takie podejście zostanie utrzymane. Jeśli spółka zaskarży interpretację, ma duże szanse na wygraną przez sądem ze względu na odmienne interpretacje organów podatkowych w poprzednich latach. Niewykluczone jednak, że zostanie wydana interpretacja ogólna, w której fiskus potwierdzi brak zwolnienia z podatku. Oznaczałoby to duże kłopoty dla firm, które w przeszłości sponsorowały wyjazdy lekarzy i stosowały takie zwolnienie, ale nie wystąpiły o interpretację indywidualną na poparcie przyjętych rozwiązań.

Numer interpretacji: 0114-KDIP3-2.4011.296.2017.2.KW1

Skarbówka zmienia zdanie w sprawie kontrowersyjnych umów lekarzy z koncernami farmaceutycznymi i firmami marketingowymi. Przez lata zgadzała się, że przysługuje im zwolnienie z podatku. Jednak w najnowszej interpretacji uznała, że sponsorowany wyjazd to nieodpłatne świadczenie, od którego trzeba zapłacić PIT na zasadach ogólnych.

Sprawa dotyczyła spółki, która zajmuje się marketingiem produktów leczniczych. By je wypromować, zaprasza lekarzy i inne osoby, np. farmaceutów, na konferencje naukowe i szkolenia, na których prezentuje te produkty. Odbywają się one zwykle poza siedzibą spółki, także za granicą. Spółka opłaca zaproszonym osobom zakwaterowanie, transport i wyżywienie.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona