Kupujemy najwięcej nowych mieszkań

Polska jest wielkim placem budowy. Boom na rynku deweloperskim trwa.

Aktualizacja: 02.02.2016 13:48 Publikacja: 02.02.2016 12:21

Foto: Lion's Bank

- Nawet co czwarte mieszkanie kupione w ubiegłym roku w Europie mogło pochodzić od deweloperów - podaje Bartosz Turek, analityk Lion's Banku. - Dla porównania - w Polsce odsetek ten jest prawie dwa razy większy - dodaje, powołując się na dane europejskiego urzędu statystycznego.

Trzeba jeszcze wykończyć

Analityk przypomina, że nowe mieszkania są droższe od używanych średnio o 22 proc. Tak wynika z danych udostępnianych przez NBP. - Podczas gdy przecięta cena płacona za metr używanego lokum w dziesięciu polskich miastach wynosiła w trzecim kwartale 2015 roku 3872 zł, za metr nowego trzeba było płacić 4706 zł - podaje Bartosz Turek.

Analityk przypomina, że kupując mieszkanie deweloperskie trzeba też mieć spore pieniądze na jego wykończenie. - Lokale używane wymagają częściej jedynie w miarę taniego odświeżenia, a nie generalnego remontu - wskazuje Bartosz Turek. - Nowe mieszkania oferują jednak wyższy standard, co ceni sobie wiele osób. Chętni na mieszkania deweloperskie mają też nadzieję, że nowe nieruchomości szybciej zyskają na wartości niż mieszkania w osławionej wielkiej płycie.

Brakuje domów

- Gdyby do tego dodać informacje, że w Polsce wciąż mamy do czynienia z niedoborem mieszkań, nie powinno dziwić, że deweloperzy dostarczają sporą część sprzedawanych nad Wisłą mieszkań - opowiada Bartosz Turek.

Jak dużą? - Stosowne dane na ten temat dostarcza Eurostat. Zgodnie z szacunkami tej instytucji, w 2015 roku transakcje nowymi mieszkaniami to 44,1 proc. wszystkich zawartych na rodzimym rynku - wskazuje analityk Lion's Banku. - To wynik wyraźnie wyższy niż w 2010 roku. Wtedy było to 32,9 proc. To kolejne dane, które potwierdzają, że mamy w Polsce do czynienia z boomem na rynku deweloperskim. Dane za 2015 rok mówią ponadto o biciu kolejnych rekordów dotyczących liczby sprzedanych nowych mieszkań oraz o najwyższych w historii liczbach rozpoczynanych nowych inwestycji mieszkaniowych - przypomina analityk.

Jak to jest u innych

- Aby zrozumieć, jak dobre są rodzime wyniki, należałoby odnieść się do tych notowanych w Europie. Tam wartość sprzedawanych nowych nieruchomości odpowiada przeciętnie za 24,7 proc. obrotów wszystkimi nieruchomościami mieszkalnymi - podaje Bartosz Turek. - Średnia europejska jest więc prawie dwukrotnie niższa niż rodzimy wynik. Większą część rynkowego tortu deweloperzy biorą jedynie na Cyprze i Malcie - to odpowiednio 57,6 i 74 proc. Rynki te są jednak bez porównania mniejsze terytorialnie niż w Polsce - podkreśla. - Z drugiej strony zaskakiwać mogą dane z takich rynków jak duński, węgierski, czeski, irlandzki czy brytyjski. W pierwszym przypadku nieruchomości sprzedane przez deweloperów miały wartość niższą niż 1 proc. W pozostałych krajach analogiczne udziały wynoszą od 4,5 do 7,4 proc. Dane te potwierdzają, że Polska jest bardzo wielkim placem budowy, co wynika z wciąż za małej liczby mieszkań oraz rosnącej zamożności społeczeństwa.

Nieruchomości
Remonty 2025. Na jakie prace decydują się Polacy
Nieruchomości
Biura premium są jak magnes. Centrum kontra inne dzielnice
Nieruchomości
Rynek wtórny. Tak sprzedający wyceniali mieszkania w kwietniu
Nieruchomości
Boom na działki. Ziemia jest coraz cenniejsza
Nieruchomości
Biurowce czekają na powrót „statecznego” kapitału
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem