Zamiast pełnej optymizmu odpowiedzi na tytułowe pytanie – słyszymy taki dialog wicepremiera z panią Basią, szefową sekretariatu:
„Co pan taki blady? Na kota pan nadepnął?”
„Chciałbym. Przynajmniej wiedziałbym na czym stoję”.
Nie da się ukryć, że wskazówka prezesa dla wicepremiera przypomina kwadraturę koła:
„Naszym priorytetem jest rozpasanie budżetowe, które musi pan wtłoczyć w program zaciskania pasa. Jasne?”.