Kukiz zamieścił na Facebooku link do jednego z artykułów relacjonujących jego wcześniejsze słowa, którego tytuł brzmi: "Kukiz gotowy do koalicji z PiS. Stawia jednak warunki".

Takie ujęcie sprawy nie spodobało się liderowi Kukiz'15, który "podmioty dziennikarskie" dające "komunikat, że Kukiz 'chce iść z PiS-em'" nazwał "systemowymi ciapkami" i "nic nie kumającymi matołkami".

Kukiz wyjaśnił, że warunki o których mówił w kontekście PiS-u - gwarancja zmiany ordynacji na jednomandatową, wprowadzenie obligatoryjnych dla władz referendów, podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, przeprowadzenie likwidacji gabinetów politycznych, likwidacji subwencji partyjnych, obniżki VAT, obniżki PIT do 9% dla mikroprzedsiębiorców - to warunki pod jakimi wszedłby w koalicję z każdą partią.

"Bo chodzi o dobro wspólne a nie o interes partyjny" - podkreślił lider Kukiz'15.

Pozostałe partie opozycyjne często oskarżają Kukiz'15 o bycie cichym koalicjantem PiS w obecnym parlamencie. Sami przedstawiciele Kukiz'15 dystansują się jednak od obecnej większości rządzącej, a sam Kukiz wielokrotnie wskazywał, że PiS i PO to siły tożsame, tworzące system, z którym Kukiz'15 chce walczyć.