Jakub Kulesza trenował w przeszłości sporty walki. - Byłem na kilku zawodach w judo, trenowałem taekwondo, stoczyłem też jedną walkę w kick-boxingu, ale generalnie bardziej trenowałem dla kondycji niż po to, żeby gdzieś startować - powiedział rzecznik Kukiz'15 w rozmowie z portalem "wSensie".
- Bardzo chętnie powalczyłbym na gali KSW, ale musiałoby być zaznaczone, że nie jest to walka sportowa, zawodowa, tylko celebrycka - dodał.
Kulesza powiedział również, że zmotywowałoby go, gdyby w klatce jego rywalem został polityk PO. W przeszłości taekwodno trenował Cezary Tomczyk, jednak jego zdaniem pomysł walki polityków nie jest dobry. - Mieszane sztuki walki powinny dotyczyć zawodowców, ludzi którzy naprawdę trenują. Nie jestem fanem tzw. freak fightów, czyli walk aktorów, muzyków itd. - powiedział poseł PO.
– Chodzi o profesjonalizm. To działa w dwie strony – tak samo ostrożnie podchodzę do sportowców, którzy przechodzą do polityki, ale nie w pełnym wymiarze. Ludzie powinni zostawać przy swoich profesjach - dodał Tomczyk.
Kulesza zachęca Tomczyka, by zmienił zdanie. "Cezary Tomczyk - nie pękaj! Możemy się umówić, że zysk z biletów przeznaczymy na Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), które pomaga uchodźcom na miejscu, by nie musieli przyjeżdżać do Polski" - napisał poseł Kukiz'15.