Kukiz był pytany o sytuację w Sejmie i o to, czy zakończenie okupowania sali obrad przez opozycję oznacza uspokojenie sytuacji. Według lidera ruchu Kukiz'15 należy o to pytać liderów PO i Nowoczesnej - Grzegorza Schetynę i Ryszarda Petru.

Mówiąc o Petru Kukiz stwierdził, że ten "zmienia zdanie co pięć minut". Polityk dodał, że Petru "ukradł pomysł" klubowi Kukiz'15.

Chodzi o nieaktualną już propozycję kompromisu ws. ustawy budżetowej, który zakładał, że senatorowie PiS zgłoszą w Senacie poprawki opozycji do budżetu, po czym ustawa wróci do Sejmu, gdzie będzie mogła odbyć się debata nad poprawkami (do takiej debaty nie doszło ponieważ 16 stycznia dyskusja nad budżetem została przerwana w wyniku wykluczenia przez Marka Kuchcińskiego posła PO Michała Szczerby z obrad Sejmu).

- Super że ukradł, bo to był dobry pomysł - mówił o Petru Kukiz. Następnie jednak przypomniał, że lider Nowoczesnej ostatecznie "wycofał się z pomysłu, który ukradł i przedstawił jako swój".

Kukiz był też pytany o stosunek swojego ugrupowania do PiS. Polityk podkreślił, że "w wielu kwestiach światopoglądowych jest mu blisko do PiS", ale zastrzegł jednocześnie, iż "w kwestiach gospodarczych jest to przepaść".