Znowu koniec "MdM"?

Pieniędzy na przyszłoroczne dopłaty w ramach "Mieszkania dla młodych" wystarczy jeszcze na trzy miesiące - twierdzą analitycy.

Aktualizacja: 04.05.2016 17:06 Publikacja: 04.05.2016 16:36

Znowu koniec "MdM"?

Foto: CBRE

- Po tym, jak zabrakło pieniędzy na tegoroczne dopłaty z programu „Mieszkanie dla młodych", Polacy zaczęli wnioskować o wsparcie z przyszłorocznej puli. W kwietniu zarezerwowali z niej ponad 70 mln zł. Jeśli takie tempo się utrzyma, to możliwość wnioskowania o dopłaty na przyszły rok zostanie zablokowana już za trzy miesiące - uważa Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.

Zmiana planów

W kwietniu liczba składanych wniosków o dopłaty z programu „Mieszkanie dla młodych" spadła, gdyż w marcu skończyły się pieniądze, które mogą zostać wypłacone w tym roku. Wzrosło jednak zainteresowanie środkami przeznaczonymi na dopłaty, które będą wypłacane w 2017 r. i 2018 r. Mogą o nie wnioskować osoby, które spełniają kryteria programu.

Dodatkowym warunkiem jest zgoda sprzedającego, aby część zapłaty za mieszkanie czy dom została wypłacona dopiero w przyszłym roku. To zwykle nie stanowi problemu w przypadku nieruchomości kupowanych od deweloperów, którym zależy na utrzymaniu wysokiej sprzedaży.

- Istnieją jednak pewne ograniczenia w wykorzystaniu pieniędzy na przyszłoroczne dopłaty. Jeśli wykorzystanie puli na 2017 r. osiągnie poziom 373 mln zł, to BGK wstrzyma przyjmowanie nowych wniosków. Obecnie z tej kwoty zarezerwowano już 160 mln zł, czyli do wprowadzenia blokady brakuje 212 mln zł - wylicza Jarosław Sadowski. - Biorąc pod uwagę, że w kwietniu złożono wnioski na 70 mln zł, to przy obecnym tempie wyczerpywania się puli pieniędzy wystarczy jeszcze na trzy miesiące. W rzeczywistości może to nastąpić znacznie szybciej, gdyż z miesiąca na miesiąc zainteresowanie przyszłoroczną pulą rośnie - uważa analityk.

Na używane dopiero od stycznia

Nawet jeśli zostanie wprowadzona wspomniana blokada dotycząca wniosków na 2017 r., to już w styczniu przestanie obowiązywać. Wtedy udostępniona zostanie reszta środków z budżetu na przyszłoroczne dopłaty – kolejne 373 mln zł.

- Na ten moment mogą zaczekać osoby, które z pomocą rządowej dopłaty chciałyby kupić mieszkanie z rynku wtórnego. Obecnie zwykle nie udaje im się zawrzeć transakcji, gdyż sprzedający nieruchomości z drugiej ręki, w przeciwieństwie do deweloperów, raczej nie zgadzają się na to, aby część zapłaty została przekazana dopiero w przyszłym roku. W styczniu problem ten zniknie, a osoby wnioskujące o dopłaty, będą mogły ją otrzymać od razu po dopełnieniu formalności - mówi Jarosław Sadowski.

Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu