PiS się nie spieszy. – Jakieś korekty pewnie będą – oświadczył we wtorek w TV Republika marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Jeszcze w poniedziałek był bardziej zdecydowany: – Intuicja podpowiada mi, że być może dojdzie do płytkiej rekonstrukcji rządu – powiedział w Radiu Zet. – Do świąt nie będziemy jednak niczego robili – dodał.
Przy okazji doszło do sporu o jakość intuicji marszałka Senatu. – Bardziej koncentruję się na intuicji kobiecej pani premier, która mówi, że w tym momencie nie przewiduje żadnych zmian – stwierdził rzecznik rządu Rafał Bochenek. I dodał filozoficznie: – Polityka to życie, wszystko płynie, cały czas wszystko się zmienia, są różne okoliczności, różne zdarzenia, różne czasami wypowiedzi.