Jak podają media, Międlar ma być podejrzewany o zamiar wygłoszenia przemówienia nawołującego do nienawiści podczas obchodów Dnia Żołnierzy Wyklętych przez polską społeczność w Slough pod Londynem. Miał też uczestniczyć w demonstracji Britain First.
Jak pisze dzienniknarodowy.pl, kampanię przeciwko Międlarowi miał wywołać portal "Hope Not Hate", Antifa i Radical Socialists.
Sam Międlar napisał na swoim profilu na Facebooku, że po zatrzymaniu go w Londynie przez "żydowskie służby specjalne" wraca do domu, do Krakowa. Zapowiedział również nagranie w najbliższym czasie przemówienia, które miał wygłosić, a które "Żydów doprowadziło do białej gorączki".
Napisał też, że podczas kilkugodzinnego przesłuchania jego "powoływanie się na Jezusa Chrystusa komentowane było z pogardą i odbierane było jako mowa rasistowska. Talmud w czystej postaci".
Podziękował również za wsparcie.