#RZECZoPOLITYCE - Mirosław Żukowski: MŚ w Lahti? W drużynowym po złoto

- Piłkarze mogą być usatysfakcjonowani ćwierćfinałem, ale skoczkowie muszą zdobyć złoty medal - powiedział w programie #RZECZoPOLITYCE Mirosław Żukowski, szef działu sportowego „Rzeczpospolitej”, o zbliżających się mistrzostwach świata w Lahti.

Aktualizacja: 18.01.2017 09:37 Publikacja: 18.01.2017 09:25

#RZECZoPOLITYCE - Mirosław Żukowski: MŚ w Lahti? W drużynowym po złoto

Foto: rp.pl

W najbliższy weekend odbędą się dwa konkursy w skokach narciarskich w Zakopanem: indywidualny i drużynowy. - W Zakopanem nie są może najbardziej prestiżowe konkursy, ale sportowcy mówią, że takiej atmosfery jak w Polsce nie m nigdzie – mówił Żukowski. 

 

Żukowski mówił, że w obecnych czasach sportowcy, w tym skoczkowie, jeszcze zanim zaczną odnosić największe sukcesy, to już stają się rozpoznawalnymi gwiazdami, zarabiają duże pieniądze z kontraktów reklamowych. - Adam Małysz zanim zaczynał wygrywać konkursy seryjnie już po dwóch latach był gwiazdą – powiedział Żukowski. 

 

- Jesteśmy najmocniejsi w jedynej narciarskiej konkurencji, w której nie da się uprawiać masowo – powiedział Żukowski. Dodał, że w narciarstwie mamy jeszcze Justynę Kowalczyk, ale w narciarstwie alpejskim „jest pustynia”.

- Nie ma najmniejszego powodu żebyśmy my w slalomie nie odnosili sukcesów, gdy na podium stają dwie Czeszki i Słowaczka – powiedział Żukowski. Dodając, że mamy takie same możliwości. 

 

Red. Żukowski wspominał, że gdy Adam Małysz kończył karierę, to pojawiały się obawy, że nie będzie jego następców, tymczasem okazuje się, że mamy kilku skoczków na bardzo wysokim poziomie. - Radzę żebyście słuchali tego co mówi Małysz, bo mówi w sposób autonomiczny – mówił gość. 

 

Rozmawiający popuścili wodze fantazji i rozmawiali na temat ewentualnych możliwości na zorganizowanie w Polsce konkursu trzech skoczni. Mamy skocznie w Wiśle, w Zakopanem, a można byłoby zbudować jeszcze jedną w Szczyrku. - Jestem generalnie przeciwnikiem porywania się na wielkie rzeczy, które służą tylko przez tydzień czy dwa – mówił Żukowski. Jego zdaniem lepiej budować mniejsze skocznie. 

 

Ostatnim wątkiem rozmowy były zbliżające się mistrzostwa świata w Lahti (22 luty-5 marca), po których powinniśmy sobie wiele obiecywać w kontekście skoków narciarskich. - Zwycięstwo Kamila Stocha w konkursie indywidualnym nie będzie zaskoczeniem – powiedział Żukowski. Dodał, że w konkursie drużynowym też powinniśmy oczekiwać najwyższego stopnia podium. - Piłkarze mogą być usatysfakcjonowani ćwierćfinałem, ale skoczkowie muszą zdobyć złoty medal.

 

W najbliższy weekend odbędą się dwa konkursy w skokach narciarskich w Zakopanem: indywidualny i drużynowy. - W Zakopanem nie są może najbardziej prestiżowe konkursy, ale sportowcy mówią, że takiej atmosfery jak w Polsce nie m nigdzie – mówił Żukowski. 

Żukowski mówił, że w obecnych czasach sportowcy, w tym skoczkowie, jeszcze zanim zaczną odnosić największe sukcesy, to już stają się rozpoznawalnymi gwiazdami, zarabiają duże pieniądze z kontraktów reklamowych. - Adam Małysz zanim zaczynał wygrywać konkursy seryjnie już po dwóch latach był gwiazdą – powiedział Żukowski. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?