Kiedy obrady Sejmu zostaną wznowione, a głosowanie nad budżetem nie będzie wznowione, to będziecie okupować mównice sejmową?
W zależności od sytuacji mamy kilka rozwiązań, ale nie mogę o nich mówić. Do 11 stycznia jest jeszcze trochę czasu, wiec dużo może się wydarzyć. Sala plenarna jest miejscem, w którym powinien odbywać się dialog pomiędzy parlamentarzystami. Będziemy dążyć do dialogu. Do poszanowania prawa.
Prezes Kaczyński powiedział, że PiS się nie cofnie, ostatnie posiedzenie Sejmu odbyło się zgodnie z prawem, Mariusz Błaszczak uznał, że kolejne głosowania mogą obyć się również w Sali Kolumnowej, a wicepremier Mateusz Morawiecki stwierdził, że prace Sejmu mogą mieć nawet miejsce poza budynkiem Parlamentu. Władza nie przejmuje się Waszym protestem.
Tylko PiS twierdzi, że głosowanie było zgodne z prawem. Mamy opinie prawne konstytucjonalistów. Podobnie zresztą jak w przypadku Trybunału Konstytucyjnego. Tylko PiS uważa, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, ale wszystkie ośrodki prawne, instytucje, sądy i my opozycja parlamentarna wiemy, że to był zamach, złamanie prawa.
PiS idzie do przodu naginając prawo albo bezczelnie je lekceważąc. Sam sobie interpretuje Konstytucję. I straszy wszystkich, którzy nie chcą się temu podporządkować. Jeśli posiedzenia będą odbywały się poza salą plenarną w warunkach i w stylu jak na ostatnim posiedzeniu, to będzie oznaczało, że nie ma już demokracji parlamentarnej w Polsce.
Kardynał Kazimierz Nycz uważa, że Wasz protest jest przeciwko Świętom. Nie ma Pani wrażenia, że Polacy nie interesują się już tym protestem i mogą Was uznać za awanturników?
A co mógł powiedzieć propisowski kardynał? Słowa Kardynała Nycza wynikają albo z niezrozumienia sytuacji, z braku choćby próby usłyszenia naszego przekazu, albo z celowego wsparcia działań rządu. Są też biskupi i księża, którzy myślą inaczej jak kardynał Nycz.
Cała socjotechnika PiS i wspierających ich komentatorów prawicowych polega na wymyślaniu z jakiego powodu opozycja podejmuje swoje działania. My mówimy o faktach a oni insynuują, że bronimy esbeków, że jesteśmy zdrajcami, że jesteśmy komunistami, że nie jesteśmy Polakami, że walczymy z Kościołem. A to co mówimy to tylko pretekst. Kłamliwy przekaz PiS na nasz temat przybrał formę oczerniania opozycji w oczach Polek i Polaków i przyprawiania nam „gęby”. Kto głupi ten w to wierzy. Kardynał Nycz wpisuje się w tą formę walki z opozycją.
A co jeśli wasz protest rzeczywiście mało obchodzi Polaków?
Wiem, że Polacy wciąż się naszym protestem interesują. Ludzie nas wspierają. Wiele tysięcy ludzi jest gotowych wyjść na ulice, mimo zimy i trudnych warunków. To jest czas świąteczny, chciałabym, żeby Polki i Polacy spędzili je rodzinnie. I przy wigilijnym stole choćby na moment pomyśleli o nas, którzy poświęciliśmy nasze rodzinne święta, żeby wyrazić nasz sprzeciw wobec działań PiS-u. I korzystając z okazji życzę wszystkim zdrowych, wesołych i rodzinnych świąt. Wszystkim, nawet paniom i panom z PiS. W końcu błądzić jest rzeczą ludzką.