Ciało zostało odnalezione w Warcie na wysokości niewielkiej miejscowości Czerwonak - poinformowało RMF FM. Po pierwszych oględzinach znalezionych zwłok wstępnie oceniono na podstawie fragmentów odzieży, że może to być ciało poszukiwanej od miesięcy kobiety.
- Elementy ubioru oraz rzeczy osobiste w tym biżuteria wskazują, że to mogą być szczątki Ewy Tylman – przyznaje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Na odnalezionych zwłokach widać było elementy m.in. jasnego płaszcza oraz spodni – czyli stroju, w jakim Ewa Tylman była ubrana w dniu zaginięcia.
Dokładne oględziny odnalezionego ciała, nie mal upewniły śledczych w sprawie tożsamości ofiary.
– Poza tym prokuratura może zlecić i prawdopodobnie to zrobi badania DNA, które dadzą całkowitą pewność, czy to szczątki Ewy Tylman – dodaje Andrzej Borowiak.