#RZECZoPOLITYCE: Ks.Kazimierz Sowa o Światowych Dniach Młodzieży
- Papież mówił na pewno do Polski podzielonej – powiedział ks. Sowa. Zdaniem księdza strony sporu nie powinny papieża Franciszka rozrywać. - Niech nas Bóg broni od tego, żebyśmy próbowali zapisać papieża do którejś partii – mówił.
- Papież przyjechał i postawił przed nami lustro z przesłaniem: przejrzyj się Polaku i zadaj sam sobie pytania – mówił obrazowo ks. Sowa. - Tak było też podczas tego zamkniętego spotkania z biskupami – dodał.
Ks. Sowa mówił także o bardziej liberalnym podejściu papieża Franciszka, co go różni od poprzedników. - W Polsce nie ma problemu, że biskupi odrzucają to co mówi papież, oni mogą ewentualnie nie rozumieć tych słów – mówił gość programu. - Byłoby czymś złym gdyby ludzie Kościoła odrzucali to co mówi papież, jeśli ludzie spoza instytucji starają się to rozumieć.
Ks. Sowa mówił również o artykułach różnych publicystów. - Z prawicowymi publicystami jest ten problem, że ten papież nie mieści się w ich pojmowaniu – mówił. - Papież robi wszystko żeby pokazać, że jest po stronie Jezusa, a niektórzy chcieliby pokazać, że jest po „naszej” stronie – dodał.
Ksiądz przekonywał, że obecna sytuacja na świecie nie jest wojną religijną. - Niektórzy chcą żebyśmy uważali, że to jest wojna religijna – powiedział ks. Sowa. - Nie ustawiajmy sytuacji tak, że dwie największe religie stają przeciwko sobie. Na ich usprawiedliwienie działa to, że nie mają duchowego przywódcy – mówił o muzułmanach.
- Mam wrażenie, że rząd próbuje się ogrzać w tym blasku Franciszka – zauważył ks. Sowa. - Miejsce polityków też jest w tych pierwszych rzędach.