Do Polski nie wpuszczono siedmiorga członków grupy motocyklowej Nocne Wilki: czterech Słowaków, dwóch Niemców - ta szóstka miała paszporty unijne - i jednej Rosjanki.
Wszystkim wręczono pisemne decyzje z odmową wjazdu, spowodowaną możliwym zagrożeniem ładu i bezpieczeństwa państwa - poinformował rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej cytowany przez TVN24.
Zdaniem przywódcy Nocnych Wilków, decyzja ta spowodowana była tym, że na motocyklach Nocnych Wilków widoczne są czerwone gwiazdy.
- Maski opadły. To, o czym najwięcej się będzie mówić, to prawa człowieka, bardzo dobrze nam pokazano, co o tym myślą - mówił Aleksander "Chirurg" Załdostanow.
Przywódca Nocnych Wilków skomentował też niewpuszczenie członków jego grupy na teren Litwy. - Gdyby zobaczyli nie czerwoną gwiazdę, ale symbol banderowców, pewnie by nas przepuścili.