Nocne Wilki zatrzymane na granicy

Siedmioro członków Nocnych Wilków zostało zatrzymanych na przejściu granicznych Terespol-Brześć. Zakaz wjazdu uzasadniono zagrożeniem ładu i bezpieczeństwa.

Publikacja: 01.05.2016 15:03

Nocne Wilki zatrzymane na granicy

Foto: PAP, Wojciech Pacewicz

Do Polski nie wpuszczono siedmiorga członków grupy motocyklowej Nocne Wilki: czterech Słowaków, dwóch Niemców - ta szóstka miała paszporty unijne - i jednej Rosjanki. 

Wszystkim wręczono pisemne decyzje z odmową wjazdu, spowodowaną możliwym zagrożeniem ładu i bezpieczeństwa państwa - poinformował rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej  cytowany przez TVN24.

Zdaniem przywódcy Nocnych Wilków, decyzja ta spowodowana była tym, że na motocyklach Nocnych Wilków widoczne są czerwone gwiazdy.

- Maski opadły. To, o czym najwięcej się będzie mówić, to prawa człowieka, bardzo dobrze nam pokazano, co o tym myślą - mówił Aleksander "Chirurg" Załdostanow.

Przywódca Nocnych Wilków skomentował też niewpuszczenie członków jego grupy na teren Litwy. - Gdyby zobaczyli nie czerwoną gwiazdę, ale  symbol banderowców, pewnie by nas przepuścili.

Jak zapewnił, grupa ma plan B. - Będziemy działać inaczej. Mamy ludzi, którzy wypełnią naszą misję, to ci, którzy już są w Europie. Tak czy inaczej, nie zostawimy naszych grobów i o nich nie zapomnimy -  mówił. Dodał, że Nocne Wilki nadal mają zamiar robić to, co robiły od lat. - Im bardziej będą nas naciskać, tym większy będzie sprzeciw z naszej strony.

 Inni członkowie Nocnych Wilków, z paszportami unijnymi, przekroczyli polską granicę w Terespolu w sobotę wieczorem. Wśród motocyklistów są między innymi członkowie Rajdu Katyńskiego, którzy przyjechali pod wschodnią granicę przywitać członków grupy z Rosji i innych krajów. Nie rozumieją decyzji Straży Granicznej. 

- Mają paszporty Unii Europejskiej. Są ze Słowacji, Niemiec i nie mogą wrócić do swojego domu. Jak oni mają jechać? Przez Finlandię na Słowację? To jest kompletnie chore i taka decyzja rządu naprawdę jest bardzo haniebna i wstydliwa dla nas wszystkich - mówiła jedna z uczestniczek rajdu.

Ponieważ oczekiwanie na resztę grupy okazało się bezskuteczne, ci motocykliści, którzy przekroczyli już granicę oczekiwali na resztę grupy, pojechali w stronę Warszawy, by kontynuować rajd "Drogą zwycięstwa", którego meta jest w Berlinie, a który ma uczcić zwycięstwo ZSRR nad Niemcami.

Trasa prowadzi przez miejsca pamięci, gdzie pochowani są żołnierze Armii Czerwonej. W tym roku Nocne Wilki miały przejechać trasę Terespol, Warszawa, Wrocław, Oświęcim, odwiedzić cmenatarze z mogiłami radzieckich żołnierzy i KL Auschwitz.

Do Polski nie wpuszczono siedmiorga członków grupy motocyklowej Nocne Wilki: czterech Słowaków, dwóch Niemców - ta szóstka miała paszporty unijne - i jednej Rosjanki. 

Wszystkim wręczono pisemne decyzje z odmową wjazdu, spowodowaną możliwym zagrożeniem ładu i bezpieczeństwa państwa - poinformował rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej  cytowany przez TVN24.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany