Staniszkis: PiS grozi rozłam

Wydaje się, że Jarosław Kaczyński ma jakiś uraz do korporacji prawniczych i dlatego dewastuje TK - powiedziała socjolog Jadwiga Staniszkis. - PiS gubi w ten sposób swój autorytet - dodała.

Aktualizacja: 28.12.2015 09:42 Publikacja: 28.12.2015 08:34

Jadwiga Staniszkis

Jadwiga Staniszkis

Foto: Fotorzepa/Dominik Pisarek

Zdaniem Staniszkis, która udzieliła wywiadu tygodnikowi "Wprost", Kaczyński przejmując Trybunał Konstytucyjny nie docenia wagi niszczenia autorytetu ludzi i instytucji i ceny, jaką będzie trzeba za to zapłacić.

Socjolog twierdzi, że grozi to rozłamem w Prawie i Sprawiedliwości. Politycy PiS zajmujący obecnie eksponowane stanowiska nie wytrzymają bowiem "demontowania systemu w bokserskich rękawicach", gdyż czują się tym upokorzeni. Staniszkis stwierdziła, że sama czuje się upokorzona faktem, że marszałkiem Sejmu jest Marek Kuchciński, "ewidentnie dyspozycyjny  pionek tej infantylnej dyktatury".

Staniszkis stwierdziła, że dziwi się prawnikom, którzy "zgodzili się wejść do Trybunału w dwuznacznych okolicznościach". Jej zdaniem, te okoliczności będą rzutowały na ich orzekanie, bo "milcząco wspierają strategię PiS".

Jak powiedziała socjolog, profesor Andrzej Rzepliński "ma na sumieniu" uwikłanie się w tworzenie częściowo niekonstytucyjnej ustawy o TK, ale jest to "nieporównywalne z tym, że nowi sędziowie dali się wybrać bez poszanowania procedur".

Zdaniem Jadwigi Staniszkis, Jarosław Kaczyński ma "uraz do korporacji prawniczych" i dlatego "dewastuje" TK, ale PiS w ten sposób "gubi swój autorytet", niezbędny, jeśli chce przeprowadzać poważne reformy.

Profesor Staniszkis bardzo surowo oceniła również prezydenta Andrzeja Dudę. Jej zdaniem, skompromitował się on zarówno jako głowa państwa, jak i jako prezydent. Według niej, Duda "fatalnie zaczął prezydenturę", jego pozycja wciąż się pogarsza, a prezydent jest "podległy PiS".

Cały wywiad we "Wprost".

Zdaniem Staniszkis, która udzieliła wywiadu tygodnikowi "Wprost", Kaczyński przejmując Trybunał Konstytucyjny nie docenia wagi niszczenia autorytetu ludzi i instytucji i ceny, jaką będzie trzeba za to zapłacić.

Socjolog twierdzi, że grozi to rozłamem w Prawie i Sprawiedliwości. Politycy PiS zajmujący obecnie eksponowane stanowiska nie wytrzymają bowiem "demontowania systemu w bokserskich rękawicach", gdyż czują się tym upokorzeni. Staniszkis stwierdziła, że sama czuje się upokorzona faktem, że marszałkiem Sejmu jest Marek Kuchciński, "ewidentnie dyspozycyjny  pionek tej infantylnej dyktatury".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii