Aby upewnić się, że „kosmiczne oko” najnowszej generacji będzie prawidłowo funkcjonowało w przestrzeni międzyplanetarnej, najpierw na Ziemi, w centrum kosmicznym NASA w Houston w Teksasie, przeprowadzono testy w ekstremalnie niskich temperaturach, takich jakie panują w kosmosie.
W podczerwieni
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (James Webb Space Telescope, JWST) zastąpi Kosmiczny Teleskop Hubble’a. W odróżnieniu od poprzednika, będzie prowadzić obserwacje w podczerwieni. Teleskop nazwano na cześć Jamesa Webba, drugiego zarządcy NASA.
Najważniejsze cele misji to: badanie pierwszych gwiazd i galaktyk, które uformowały Wszechświat po Wielkim Wybuchu, badanie formowania się i ewolucji galaktyk, badanie tworzenia gwiazd i systemów planetarnych.
Dlatego wśród konstruktorów JWST znalazł się prof. John Mather, jeden z współtwórców teorii Wielkiego Wybuchu, noblista z 2006 roku. Teleskop składać się będzie z 21 sześciokątnych luster wykonanych z berylu pokrytego złotem. Warstewka złota na każdym z luster wystarczyłaby na wykonanie ośmiu obrączek ślubnych.
Zwierciadło główne składać się będzie z 18 luster, a jego średnica wyniesie 6,5 m (Hubble tylko 2,4 m), 2,5 raza więcej niż Hubble przy prawie trzykrotnie mniejszej masie. Powierzchnia zbierająca promienie wyniesie 25 metrów kwadratowych (ponad pięć razy więcej niż Hubble), tyle, ile zajmuje mniejsza wersja Boeinga 737.