Dlaczego lądownik Schiaparelli roztrzaskał się na Marsie

Szef Europejskiej Agencji Kosmicznej, Jan Woerner przedstawił pierwsze hipotezy dotyczące katastrofy europejskiego lądownika Schiaparelli na Marsie.

Aktualizacja: 13.11.2016 10:32 Publikacja: 12.11.2016 23:01

Dlaczego lądownik Schiaparelli roztrzaskał się na Marsie

Foto: AFP

Zdaniem Jana Woernera, pokładowy komputer lądownika niewłaściwie zbierał dane z otoczenia i błędnie odczytał wysokość. Przez to silniki hamujące włączyły się tylko na trzy sekundy; był to zbyt krótki czas, by odpowiednio zmniejszyć prędkość. W konsekwencji lądownik Schiaparelli z dużą siłą uderzył w powierzchnię Marsa i roztrzaskał się.

Pisał Piotr Kościelniak: Lądowanie Schiaparelliego miało być dość ryzykowne. Pojazd musiał wyhamować z prędkości 21 000 km/h do prędkości żwawego chodu człowieka. Czytaj więcej

Szczegółowe przyczyny październikowej katastrofy mają podać naukowcy z Rosji i Europejskiej Agencji Kosmicznej 21 listopada. Wtedy też mają zdecydować, jak będzie wyglądała przyszłość misji. Marsa okrąża bowiem cały czas europejski orbiter TGO, który ma badać atmosferę Czerwonej Planety.

Misja Schiaparellego była drugą w historii i drugą nieudaną europejską próbą lądowania na Marsie.

Schiaparelli, nazwany tak na cześć włoskiego astronoma Giovanniego Schiaparellego (1835-1910), został wysłany na Marsa w ramach misji ExoMars m.in. w celu poszukiwania biologicznych śladów życia na tej planecie. W budowę narzędzi badawczych wykorzystanych w tej misji zaangażowani byli również polscy naukowcy i polskie firmy.

Zdjęcia przesłane przez sondę NASA wskazywały, że lądownik spadł na powierzchnię Marsa z wysokości 2-4 kilometrów i uległ zniszczeniu. Kontakt z Schiaparellim stracono ok. 50 sekund przed oczekiwanym lądowaniem. Centrum kontroli tej misji w Darmstadt poinformowało, że lądownik uderzył o powierzchnię Marsa z prędkością ponad 300 km/h.

Misję ExoMars prowadzą: Europejska Agencja Kosmiczna i Agencja Kosmiczna Federacji Rosyjskiej - Roskosmos. Projekt jest dwuetapowy. Pierwszy etap obejmował wystrzelenie sondy orbitalnej Trace Gas Orbiter (TGO) oraz lądownika Entry, Descent and landing demonstrator Module (EDM), znanego jako Schiaparelli. Zostały one wyniesione w kosmos z kosmodromu Bajkonur 14 marca 2016 r. i podróżowały do Marsa wspólnie. Z kolei drugi etap będzie polegać na wystrzeleniu w roku 2020 lądownika wraz z łazikiem do badań egzobiologicznych i geochemicznych na powierzchni Marsa.

Czytaj także: Co się stało na Marsie z lądownikiem Schiaparelli

 

 

Zdaniem Jana Woernera, pokładowy komputer lądownika niewłaściwie zbierał dane z otoczenia i błędnie odczytał wysokość. Przez to silniki hamujące włączyły się tylko na trzy sekundy; był to zbyt krótki czas, by odpowiednio zmniejszyć prędkość. W konsekwencji lądownik Schiaparelli z dużą siłą uderzył w powierzchnię Marsa i roztrzaskał się.

Pisał Piotr Kościelniak: Lądowanie Schiaparelliego miało być dość ryzykowne. Pojazd musiał wyhamować z prędkości 21 000 km/h do prędkości żwawego chodu człowieka. Czytaj więcej

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kosmos
NASA szuka sposobu na sprowadzanie próbek z Marsa. Tanio i szybko
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kosmos
Odszedł Peter Higgs, odkrywca boskiej cząstki
Kosmos
Badania neutrin pomogą rozwiązać zagadkę powstania wszechświata
Kosmos
Księżyc będzie miał własną strefę czasową? Biały Dom nakazał ustalenie standardu
Kosmos
Astronomowie odkryli tajemnice galaktyki z początku istnienia wszechświata