Anna Rastawicka wypowiedziała się na temat publikacji kazań prymasa Stefana Wyszyńskiego. - Pracowałam przy opracowaniu kazań prymasa. Ksiądz Kardynał nigdy ich nie spisywał, ale autoryzował, a jest ich około 67 tomów maszynopisu. Wydano już osiemnaście tomów, a wczoraj zaprezentowano i opublikowano pierwsze jego zapiski – powiedziała.

- Te kazania ukazują ogrom pracy oraz ogrom problemów z którymi się spotykał. Ksiądz prymas był odpowiedzialny za kilka diecezji, cały czas bronił Kościoła. Odpierał mnóstwo przeciwności, i odbierał ataki na środowisko katolickie. Dzień po dniu, działał na rzecz obrony Kościoła przed komunistami. Zawarł pewne porozumienie z władzą, które w tamtym czasie było krytykowane – oceniła.

Rastawicka wypowiedziała się także o cechach charakteru bohatera Polski. - Współpracowałam ponad czterdzieści lat z kardynałem Stefanem Wyszyńskim. - To był bardzo dobry człowiek. Potrafił opowiadać dowcipy i słuchać żartów. Był bardzo nastawiony na pomoc drugiemu człowiekowi. Wspominał czas wojny, kiedy pełnił funkcję kapelana w podwarszawskich Laskach - rozgrzeszał tam żołnierzy, donosił rannych do punktów sanitarnych. Kiedyś zaniósł pewną ranną dziewczynę na plecach. Pomagał partyzantom i ukrywającym się Żydom – przypomniała.

Pytana o datę ogłoszenia Wyszyńskiego Świętym, odpowiedziała że nie jest jeszcze znana. - Trwa proces beatyfikacyjny Stefana Wyszyńskiego. Jest to sprawa skomplikowana, w tym momencie dokonuje się wiele tłumaczeń dokumentów na język włoski. Na pierwszym etapie została stwierdzona heroiczność jego cnót. Czekamy na potwierdzenie cudu sprzed dwudziestu lat. Oczekujemy również ostatecznego zatwierdzenia i ogłoszenie prymasa Stefana Wyszyńskiego Świętym – stwierdziła.