Reklama

Dziwisz o akcji „Przekażmy sobie znak pokoju"

- Kościół w sprawie homoseksualizmu jest cierpliwy i miłosierny dla grzeszników oraz jednoznaczny i nieprzejednany wobec grzechu – tak metropolita krakowski komentuje kampanię, która ma zmienić nastawienie wierzących do środowiska LGBT.

Aktualizacja: 10.09.2016 14:53 Publikacja: 10.09.2016 14:44

Dziwisz o akcji „Przekażmy sobie znak pokoju"

Foto: Facebook

W jej ramach w całej Polsce m.in. zawisło kilkaset billboardów, na których widać dwie dłonie w braterskim uścisku. Jedna opleciona różańcem, a druga tęczową opaską.

Na potrzeby kampanii powstał też spoty z udziałem katolickich publicystów, które będzie można zobaczyć w internecie. Mówią oni w nich, jak ich spotkania z LGBT wpłynęły na postrzeganie miejsca tych osób w Kościele.

Celem kampanii jest zwiększenie świadomości, że o społeczności LGBT trzeba mówić z szacunkiem.

– Wzywa do tego Katechizm Kościoła Katolickiego. Choć obserwuję wyczulenie członków Kościoła na coś, co nazywają homopropagandą, nie idzie to w parze z odpowiednim doborem słów i języka, co katolikom powinno być wyjątkowo bliskie – mówi Dominika Kozłowska, naczelna „Znaku".

Teraz głos w sprawie kampanii zabrał metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz.

Reklama
Reklama

- Czuję się w obowiązku przypomnieć naukę Kościoła Katolickiego na temat homoseksualizmu, ponieważ jest ona ukazywana w kampanii w sposób rozmyty lub wręcz zmanipulowany – napisał w specjalnym oświadczeniu.

Podkreślił, że kościół w sprawie homoseksualizmu jest cierpliwy i miłosierny dla grzeszników oraz jednoznaczny i nieprzejednany wobec grzechu.

- Wychowując swoich wiernych do szacunku dla każdego człowieka, jasno naucza, że nie może to nigdy prowadzić do aprobowania aktów homoseksualnych lub legalizowania związków jednopłciowych. Ta prawda moralna, zawarta w Katechizmie i w nauczaniu papieży, obowiązuje w sumieniu każdego katolika – zaznaczył metropolita.

Zwrócił uwagę, że choć jasno widać, że kampania, która odwołuje się do nauki chrześcijańskiej, ma na celu nie tylko promowanie szacunku dla osób homoseksualnych, ale również uznanie aktów homoseksualnych oraz związków jednopłciowych za moralnie dobre.

- Z ubolewaniem stwierdzam, że w fałszowanie niezmiennej nauki Kościoła włączyły się również niektóre środowiska katolickie, których wypowiedzi i publikacje odeszły od Magisterium – uważa kardynał Dziwisz.

I tłumaczy, że środowiska powołując się wybiórczo na wypowiedzi papieża Franciszka, przemilczają te, w których Ojciec Święty tłumaczy, że w sprawie homoseksualizmu „powtarza tylko naukę zawartą w Katechizmie".

Reklama
Reklama

- Obawiam się, że to celowe działanie służy zamazaniu pamięci o wielkim dobru Światowych Dni Młodzieży, które dokonało się w Krakowie i całej Polsce. Związane jest ono z wartościami płynącymi z Ewangelii, które są konkretną i wymagającą propozycją moralną dla młodego pokolenia – kończy metropolita krakowski.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Kościół
Pożegnanie Marka Jędraszewskiego z kurią krakowską. Papież wskazał następcę
Kościół
Kolejny rekord fundacji ojca Tadeusza Rydzyka. Podatnicy hojni jak nigdy
Kościół
Z agencji towarzyskiej do klubokawiarni ewangelizacyjnej. Ksiądz otwiera lokal w centrum Warszawy
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kościół
Nowe badania: Czy Jan Paweł II wciąż jest autorytetem dla Polaków?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama