Dziesięć lat temu kanadyjski rząd przeprosił Indian za prowadzone od 1874 roku przez duchownych "residential schools", gdzie odcinano indiańskie dzieci od ich rodzimej kultury i języka. Dzieci do szkół z internatami zabierano przymusowo, aby zapewnić im integrację z resztą społeczeństwa. W rezultacie ok. 150 tys. dzieci musiało rozstać się z rodzinami i bliskimi, a w szkołach często dochodziło do aktów przemocy - także fizycznej i seksualnej. Zmuszano także uczniów do pracy, ponieważ w szkołach stale brakowało pieniędzy.
W 2005 roku minister sprawiedliwości Irwin Cotler nazwał system szkół dla indiańskich dzieci "najbardziej krzywdzącym, odrażającym i rasistowskim czynem w historii Kanady".
Premier Trudeau osobiście prosił papieża podczas wizyty w 2017 roku w Watykanie, aby ten przeprosił za udział Kościoła. Takie przeprosiny były jednym z ponad 90 zaleceń wydanych przez badającą "residential schools" Komisję Prawdy i Pojednania.
W zaleceniu tym proszono papieża o przeprosiny podobne do tych, jakie w 2010 roku Benedykt XVI wystosował wobec irlandzkich ofiar wykorzystywania seksualnego przez księży.
W środę bp Lionel Gendron, przewodniczący kanadyjskiego episkopatu, opublikował list, w którym poinformowano, że papież Franciszek czuje, iż nie może osobiście przeprosić, a Trudeau wkrótce potem skomentował, że decyzja nie była taka, jaka się spodziewał.