Wiele osób modliło się w intencji księdza Jacka w ostatnich miesiącach. Proszę, aby taką samą modlitwą otoczyć go w tych trudnych dla niego chwilach. Mogę zapewnić, że to samo czynimy w naszym zgromadzeniu - powiedział przełożony duchownego ks. Kryspin Banko.

Na początku września rzecznik episkopatu ks. Paweł Rytel-Andrianik powiedział, że ks. Międlar porozumiał się ze swoimi przełożonymi. 

13 sierpnia ks. Międlar zamieścił na Twitterze wpis, dotyczący posłanki Nowoczesnej Joanny Scheuring-Wielgus, w którym napisał: "Konfidentka, zwolenniczka zabijania (aborcji) i islamizacji. Kiedyś dla takich była brzytwa! Dziś prawda i modlitwa?". Posłanka skierowała sprawę do prokuratury; jej zdaniem doszło do publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa.

Po tym wpisie głos zabrał ks. Banko. "W związku z ostatnimi wystąpieniami ks. JackaMiędlara CM pragnę przypomnieć, że pozostaje w mocy treść mojego pisma z dnia 19 kwietnia br., w którym ks. Jacek otrzymał całkowity zakaz wszelkiej aktywności w środkach masowego przekazu, w tym w środkach elektronicznych" - napisał wówczas wizytator w oświadczeniu dla KAI.

Całkowity zakaz "jakichkolwiek wystąpień publicznych oraz organizowania wszelkiego rodzaju zjazdów, spotkań i pielgrzymek, a także wszelkiej aktywności w środkach masowego przekazu, w tym w środkach elektronicznych" wobec ks. Jacka Międlara został wydany po tym, jak wygłosił on kazanie na nabożeństwie poprzedzającym marsz w ramach obchodów rocznicy ONR w kwietniu w Białymstoku. Białostocka prokuratura okręgowa prowadziła sprawę dotycząca tych obchodów. Śledczy umorzyli oba dochodzenia.