Były proboszcz parafii w Jasienicy, który w związku z nałożoną karą nie może odprawiać mszy ani chodzić w sutannie, wysłał do Watykanu prośbę prywatną. List nie przeszedł przez kurię - mówi ks. Dariusz Szczepaniuk, kanclerz Kurii Warszawsko-Praskiej.
Ksiądz Wojciech Lemański został odwołany z funkcji proboszcza w 2013 roku, za krytykowanie hierarchów. Krytykował między innymi język Kościoła używany w sprawie in vitro i etyki, wypowiadał się też krytycznie na temat zamożności duchownych.
Jak pisze Wirtualna Polska, w ciągu ostatnich miesięcy ks. Lemański dwukrotnie spotkał się z abp. Hoserem, który nałożył na niego karę. Arcybiskup miał podczas nich zapewniać księdza o tym, że wkrótce zdejmie z niego karę, ale taka decyzja nie została podjęta.
Warunkiem zdjęcia kary miało być wycofanie odwołań, które ksiądz wysyłał do Watykanu, co ks. Lemański uczynił. Kuria oczekuje też od księdza, że "naprawi szkody, publicznie przeprosi i odbędzie pokutę".
Obecnie ks. Lemański czeka na odpowiedź z Watykanu,