Konsumenci: uwaga na fałszywe sklepy w internecie

Trudno złapać oszustów w sieci, bo korzystają z zagranicznych kont i pośredników. Niestraszne im osiem lat więzienia, a surowiej na razie nie będzie.

Aktualizacja: 22.12.2017 07:10 Publikacja: 21.12.2017 18:05

Konsumenci: uwaga na fałszywe sklepy w internecie

Foto: 123RF

Sklepy internetowe działają często krótko, lecz prosto. Kuszą promocjami, pobierają pieniądze za rzekomo wysłany towar i zamykają działalność. Bywa, że robią to wielokrotnie – potrafią wyłudzić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, i to bezkarnie. Jest ich coraz więcej – i tych uczciwych, i tych fałszywych. Jak podaje Ministerstwo Cyfryzacji na podstawie informacji z witryn internetowych, w 2010 r. funkcjonowało ok. 7,5 tys. sklepów internetowych, w 2016 r. już ponad 14 tys. Rok temu policja wszczęła ponad 100 tys. postępowań o oszustwo, stwierdziła ich wszystkich 97 tys. Karniści twierdzą, że będzie ich jeszcze więcej. Co na to Ministerstwo Sprawiedliwości? Czy szykuje surowsze kary dla internetowych oszustów?

– Na tę chwilę Ministerstwo Sprawiedliwości nie prowadzi prac w tym zakresie – dowiedziała się „Rzeczpospolita". Trwają jednak prace na rzecz zmian w przepisach prawnych (w tym w kodeksie karnym i kodeksie postępowania karnego), by usprawnić postępowania w sprawie przestępstw dokonanych z wykorzystaniem nowych technologii oraz internetu. Mają być też dalsze usprawnienia procedur ścigania, aby je ułatwić.

Na ratunek

Policjanci zajmujący się rozwiązywaniem spraw fałszywych sklepów internetowych twierdzą, że aby ustrzec się przed konsekwencjami prawnymi, handlarze oferują pracę osobom, które później zostają wmanewrowane w wyłudzanie pieniędzy w ich imieniu bądź korzystają z kont zagranicznych. A to w dużej mierze utrudnia dotarcie do sprawców przestępstw.

Jak mogą bronić się ofiary? Istnieje specjalny adres poczty elektronicznej, na który internauta może przesłać informacje o zaistniałym w sieci incydencie oraz uzyskać wskazówki dotyczące dalszego postępowania.

– Policja prowadzi również współpracę z Naukową i Akademicką Siecią Komputerową (NASK), która polega na uzyskiwaniu informacji o popełnionych przestępstwach w sieci, zgłaszanych do NASK przez użytkowników internetu – dowiedziała się „Rzeczpospolita" w KGP.

– Niezależnie od wymienionych działań policji ukierunkowanych na poprawę stanu bezpieczeństwa transakcji zawieranych za pośrednictwem internetu istotne jest, aby przedsięwzięcia były również podejmowane przez samych użytkowników, a także podmioty, które umożliwiają realizację umów sprzedaży. Należy bowiem wskazać, że internauci mają możliwość wyboru portalu aukcyjnego lub sklepu internetowego, które spełniają wymogi właściwego zabezpieczenia transakcji – przypomina Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości.

Jego zdaniem w aktualnym stanie prawnym są podstawy do zwalczania przestępczości związanej z oszustwami, w tym ze zjawiskiem tzw. fałszywych sklepów internetowych.

Mimo zapewnień ministra oszuści w internecie mają się całkiem dobrze. Choć policji zdarza się namierzyć internetowych oszustów.

Miesiąc temu policjanci z pilskiej policji zatrzymali np. 27-letnią oszustkę. Kobieta zakładała sklepy internetowe, oferując przedmioty, których nie posiadała, w bardzo atrakcyjnych cenach. Klienci wpłacali pieniądze na podane konta bankowe – było to warunkiem przesłania zamówionego produktu do klienta. Jednak przedmioty nigdy nie zostały wysłane. Policjanci ustalili ponad 50 osób pokrzywdzonych, które straciły w sumie blisko 60 tys. zł.

Sąd rejonowy zastosował wobec oszustki środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Kobiecie grozi do ośmiu lat więzienia.

Podobną sprawę prowadzą rzeszowscy policjanci. Oszuści podszywali się tam pod legalnie działający sklep. Do tej pory policjanci przyjęli także zawiadomienia od kilku osób z Rzeszowa i powiatu rzeszowskiego. Wiele osób zostało również oszukanych na terenie kraju.

Prokuratura swoje

W walce z oszustami śledczy wraz z urzędami Komunikacji Elektronicznej oraz Ochrony Konkurencji i Konsumentów ścigają firmy oferujące niekorzystne umowy.

Prokuratura Okręgowa w Płocku prowadzi sprawę firm, które w latach 2014–2016 dopuściły się oszustw polegających na niekorzystnym rozporządzeniu mieniem wielu osób fizycznych. Chodziło o wprowadzenie w błąd co do faktu zawarcia umowy z podmiotami świadczącymi usługi telefonii komórkowej czy telekomunikacji mieszkańców Płocka, Ciechanowa, Płońska, Wyszkowa. Od sierpnia 2016 r. do śledztwa włączane są już wszystkie postępowania karne prowadzone przez prokuratury w całym kraju, dotyczące wyłudzeń opłat z tytułu zawierania oszukańczych umów sprzedaży energii elektrycznej oraz świadczenia usług telekomunikacyjnych i telemedycznych.

Sklepy internetowe działają często krótko, lecz prosto. Kuszą promocjami, pobierają pieniądze za rzekomo wysłany towar i zamykają działalność. Bywa, że robią to wielokrotnie – potrafią wyłudzić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, i to bezkarnie. Jest ich coraz więcej – i tych uczciwych, i tych fałszywych. Jak podaje Ministerstwo Cyfryzacji na podstawie informacji z witryn internetowych, w 2010 r. funkcjonowało ok. 7,5 tys. sklepów internetowych, w 2016 r. już ponad 14 tys. Rok temu policja wszczęła ponad 100 tys. postępowań o oszustwo, stwierdziła ich wszystkich 97 tys. Karniści twierdzą, że będzie ich jeszcze więcej. Co na to Ministerstwo Sprawiedliwości? Czy szykuje surowsze kary dla internetowych oszustów?

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a