Kredyty we frankach szwajcarskich - wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE

Właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument powinien nie tylko mieć możliwość dowiedzieć się o możliwości spadku wartości waluty krajowej względem waluty obcej, do której kredyt był denominowany, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.

Aktualizacja: 20.09.2018 15:05 Publikacja: 20.09.2018 10:50

Kredyty we frankach szwajcarskich - wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE

Foto: 123RF

Takie stwierdzenie znalazło się w czwartkowym wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (sygn. akt C-51/17).

Sprawa dotyczyły umowy kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego, jaki w 2008 roku z jednym z węgierskich banków zawarli Teréz Ilyés i Emil Kiss.

Umowa przewidywała, że miesięczne raty spłat będą uiszczane w forintach węgierskich , natomiast kwota tych rat była przeliczana na podstawie aktualnego kursu wymiany forinta węgierskiego na frank szwajcarski. Ponadto umowa wskazywała na ryzyko kursowe w razie ewentualnych wahań kursu wymiany pomiędzy obiema tymi walutami.

Kiedy kurs wymiany zmienił się znacząco na niekorzyść kredytobiorców spowodowało to znaczny wzrost miesięcznych rat kredytu.

W maju 2013 r. Teréz Ilyés i Emil Kiss wszczęli postępowanie przed węgierskimi sądami przeciwko dwóm spółkom, na które zostały przeniesione roszczenia wierzyciela wynikające z umowy kredytu. W toku tego postępowania powstało pytanie, czy warunek umowny dotyczący ryzyka kursowego został wyrażony przez bank prostym i zrozumiałym językiem, a zatem można go było uznać za nieuczciwy w rozumieniu dyrektywy w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. W międzyczasie na Węgrzech uchwalono w 2014 r. przepisy, na mocy których usunięto z umów kredytu denominowanych do waluty obcej niektóre nieuczciwe warunki umowne, przeliczono praktycznie całe zadłużenie z tytułu tych umów na forinty i zastosowano kurs wymiany ustalony przez narodowy bank węgierski. Jednak nowe przepisy nie zmieniły faktu, że ryzyko kursowe obciąża konsumenta w przypadku dewaluacji forinta węgierskiego wobec franka szwajcarskiego. Biorąc pod uwagę, że zgodnie z dyrektywą warunki umowy odzwierciedlające obowiązujące przepisy ustawowe lub wykonawcze nie mieszczą się w zakresie jej stosowania, Fővárosi Ítélőtábla (regionalny sąd apelacyjny dla miasta stołecznego Budapeszt, Węgry) rozpoznający sprawę Tzwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości UE z pytaniem, czy może dokonać oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego, jeśli nie był on wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, pomimo iż ustawodawca węgierski, nie interweniując w tym aspekcie, uznał, że ryzyko kursowe nadal obciąża konsumenta w przypadku obniżenia wartości forinta węgierskiego wobec danej waluty obcej.

W czwartkowym wyroku Trybunał przypomniał, że zasada wyłączająca z zakresu stosowania dyrektywy warunki umowy odzwierciedlające obowiązujące przepisy ustawowe lub wykonawcze jest uzasadniona okolicznością, iż można zasadnie przypuszczać, że ustawodawca krajowy dokonał wyważenia ogółu praw i obowiązków stron umowy. Nie oznacza to jednak, że inny warunek umowny nieobjęty przepisami ustawowymi, jak w opisywanej sprawie warunek dotyczący ryzyka kursowego, jest w całości także wyłączony z zakresu stosowania dyrektywy. Nieuczciwy charakter tego warunku może zatem być oceniany przez sąd krajowy, gdy sąd ten na podstawie badania indywidualnego uzna, że warunek ten nie został wyrażony prostym i zrozumiałym językiem.

W tym względzie Trybunał stwierdził, że instytucje finansowe są zobowiązane do dostarczenia kredytobiorcom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. Oznacza to, że warunek dotyczący ryzyka kursowego musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu. - Wynika z tego, że właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument powinien nie tylko mieć możliwość dowiedzieć się o możliwości spadku wartości waluty krajowej względem waluty obcej, do której kredyt był denominowany, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych - wyjaśnił Trybunał.

Ponadto TSUE wskazał, że prosty i zrozumiały język warunków umowy powinien podlegać ocenie z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy, a także do wszystkich pozostałych warunków umowy, niezależnie od okoliczności, że niektóre z tych warunków zostały uznane za nieuczciwe lub mogą być nieuczciwe i później z tego względu uznane za nieważne przez ustawodawcę krajowego. Wreszcie Trybunał potwierdził, że sąd krajowy jest zobowiązany ocenić z urzędu, zamiast konsumenta jako strony powodowej, potencjalnie nieuczciwy charakter warunków umownych innych niż warunek dotyczący ryzyka kursowego, o ile sąd ten dysponuje elementami stanu faktycznego i prawnego, które są niezbędne w tym celu.

Takie stwierdzenie znalazło się w czwartkowym wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (sygn. akt C-51/17).

Sprawa dotyczyły umowy kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego, jaki w 2008 roku z jednym z węgierskich banków zawarli Teréz Ilyés i Emil Kiss.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona