Umowy konsumenckie a upadłość biura podróży

W razie upadłości organizatora wycieczki, jego klient musi iść do sądu, by odzyskać wpłacone pieniądze.

Aktualizacja: 05.08.2015 18:23 Publikacja: 05.08.2015 17:58

Umowy konsumenckie a upadłość biura podróży

Foto: www.sxc.hu

Większość biur podróży wykupuje gwarancje na wypadek niewypłacalności na minimalnym wymaganym przez prawo poziomie, choć to uzależnia je również od rocznych przychodów turoperatora.

- W efekcie jeśli któryś z organizatorów by upadł, gwarancji starczyłoby na pokrycie połowy kwot wpłaconych przez turystów – zauważyła na ostatnim posiedzeniu sejmowej podkomisji stałej do spraw turystyki Izabela Stelmańska, zastępca dyrektora w departamencie kultury promocji i turystyki urzędu marszałkowskiego w Warszawie.

Potwierdzają to wyniki kontroli przeprowadzanych przez marszałka województwa mazowieckiego, gdzie zarejestrowanych jest najwięcej organizatorów usług turystycznych.

Unijna dyrektywa gwarantuje w przypadku upadłości pełny zwrot wniesionych kwot. By wywiązać się z obowiązku wdrożenia unijnego prawa minister finansów wydał dwa rozporządzenia podwyższające zabezpieczenia organizatorów wycieczek. Zmiana ta nie wystarczyła.

5,1 proc.

produktu krajowego brutto Polski wynosił w zeszłym roku udział gospodarki turystycznej

- Jestem przekonana, że gwarancji biura Intertour nie wystarczy, by zaspokoić roszczenia wszystkich jego klientów - podkreśliła na posiedzeniu podkomisji sejmowej Małgorzata Karwat, Prezes Oddziału Łódzkiego Polskiej Izby Turystyki.

Z informacji zebranych przez "Rzeczpospolitą" wynika, że biura wykupują najniższe gwarancje nie tylko na Mazowszu.

- W tym roku skontrolowano czterech przedsiębiorców mających wpis do rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych. Trzech z nich miało sumy gwarancyjne na najniższym poziomie – przyznaje Małgorzata Pisarewicz, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

Nieco bardziej optymistyczne wnioski płyną z kontroli w Małopolsce. Na 76 przedsiębiorców tylko 34 posiadało zabezpieczenie finansowe z minimalną sumą gwarancyjną.

Zdaniem marszałków przedsiębiorcy nie monitorują osiągniętych przychodów, by sprawdzić, czy nie przekroczyli przychodu deklarowanego do wyliczenia sumy gwarancji.

Ministerstwo sportu i turystyki w przesłanej do konsultacji białej księdze zaznacza, że do problemów związanych z funkcjonowaniem systemu zabezpieczeń finansowych na wypadek niewypłacalności marszałkowie zaliczają też brak narzędzi kontroli. Mają więc problemy, by sprawdzić, czy wysokość gwarancji jest adekwatna do skali działalności biura. Konieczne jest też wprowadzenie odpowiedniego systemu sankcji. Obecnie marszałkowie, aby zdopingować przedsiębiorców do przestrzegania prawa, mają do dyspozycji tylko jedną – wykreślenie z rejestru.

Uszczelnienie systemu zabezpieczeń biur podróży jest w interesie wszystkich podatników. To dlatego, że unijne prawo gwarantuje pełny zwrot wpłaconych przez turystów kwot, gdy ich biuro podróży zbankrutuje. Za nieprawidłowe wprowadzenie unijnego prawa odpowiada zaś Skarb Państwa. Sądy przyznają więc odszkodowanie pszkodowanym klientom biur z kieszeni podatników.

Większość biur podróży wykupuje gwarancje na wypadek niewypłacalności na minimalnym wymaganym przez prawo poziomie, choć to uzależnia je również od rocznych przychodów turoperatora.

- W efekcie jeśli któryś z organizatorów by upadł, gwarancji starczyłoby na pokrycie połowy kwot wpłaconych przez turystów – zauważyła na ostatnim posiedzeniu sejmowej podkomisji stałej do spraw turystyki Izabela Stelmańska, zastępca dyrektora w departamencie kultury promocji i turystyki urzędu marszałkowskiego w Warszawie.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów