Aktualizacja: 29.07.2016 06:27 Publikacja: 28.07.2016 17:33
Foto: 123RF
Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy uznał, że ryzyko przypadkowej utraty rzeczy przy umowach konsumenckich obciąża sprzedawcę aż do chwili odebrania rzeczy przez zamawiającego, jeżeli to on wybrał przewoźnika. Oznacza to, że tylko gdy klient wybiera sposób dostarczenia towaru, odpowiedzialność przechodziła na niego już w chwili wydania paczki kurierowi. W sprawie, którą zajmował się sąd, tak jednak nie było.
Powód, korzystając z promocji, zamówił za złotówkę tablet wart 500 zł. Jednocześnie kupił usługę dostępu do internetu. Sprzedawca sam wybrał kuriera, który miał dostarczyć przesyłkę. Ten wydał go osobie o zupełnie innym nazwisku niż zamawiający, nieposiadającej upoważnienia do odbioru. Powód twierdził, że nie zna tej osoby, a tablet nigdy do niego nie trafił.
Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Mój klient nie przyznał się do zarzucanych mu czynów; złożył oświadczenie dotyczące swojej kondycji zdrowotnej –...
Rzecznik Praw Pacjenta wypłaci pacjentowi najwyższą możliwą do przyznania sumę świadczenia kompensacyjnego z Fun...
Sąd Najwyższy uznał w środę częściowo skargi Karola Nawrockiego i Marka Jakubiaka, którzy zakwestionowali niektó...
Czy złożenie w akcie notarialnym nieprawdziwego oświadczenia stanowi przestępstwo? Sprawę, na kanwie historii z...
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas