Sprawa dotyczyła kary za wprowadzenie do obrotu towaru o niewłaściwym oznakowaniu. Kłopoty spółki zaczęły się, gdy przeprowadzona została kontrola artykułów spożywczych, a kontrolerzy wykryli nieprawidłowości w oznakowaniu 4 partii rybnych marynat. Chodziło o to, że w oznakowaniu produktów podawano wyłącznie nazwę spółki i jej rodzaj.
Głównie na rynek lokalny
Firma uważała, że takie oznaczenie w zupełności wystarczało do identyfikacji producenta, bo produkuje ona głównie na rynek lokalny i jest utożsamiana z jej wspólnikami.
To skrótowe potraktowanie nazwy przez producenta nie spotkało się z wyrozumiałością inspekcji nadzorującej jakość handlową artykułów rolno-spożywczych. Inspektor wojewódzki nałożył na firmę 5 tys. zł kary za podanie niepełnych danych identyfikujących producenta z pominięciem imion i nazwisk wspólników spółki.
Spółka zaskarżyła decyzję o karze, ale osiągnęła połowiczny sukces. Główny inspektor jakości handlowej artykułów rolno – spożywczych zmniejszył wysokość kary do 2 tys. zł. Ale co do meritum stwierdził, że zastosowany skrót nazwy spółki nie został ujawniony w KRS. W związku z tym wprowadzenie go na opakowaniach, jako niepełnej nazwy spółki, było nieprawidłowe, także w świetle art. 24 § 1 i § 2 Kodeksu spółek handlowych. Zgodnie z tym przepisem firma spółki jawnej powinna zawierać nazwiska (nazwy) wszystkich wspólników lub nazwisko chociaż jednego z nich lub nazwę jednego ze wspólników z dodatkiem określającym rodzaj spółki - spółka jawna lub sp. j.
Zdaniem organu odwoławczego ta nieprawidłowość w oznakowaniu mogła też wprowadzać w błąd konsumentów. Podkreślił, że dane o producencie wskazane na oznakowaniu produktu muszą odpowiadać danym zawartym w KRS i nie mogą się od nich różnić. Konsument, przy wielości producentów takich samych produktów znajdujących się na rynku, musi mieć możliwość odróżnienia producenta na podstawie jego nazwy zamieszczonej w oznakowaniu produktu. W ocenie inspekcji konieczność poniesienia kosztów zmiany etykiet nie ma znaczenia dla wysokości kary.