Aleksandra Wiktorow uznała, że nie jest możliwe przyjęcie ustawy, która by regulowała wszystkie problemy frankowiczów, ponieważ jest wiele rodzajów takich kredytów. Dlatego najlepsze są ugody z bankami. Tyle że jeśli banki nie czują przymusu, to nie kwapią się do ich zawierania bądź proponują niekorzystne warunki.

W tej sytuacji należy kierować reklamacje do banków. Można domagać się w nich ustalenia nowej treści umowy, zwrotu nadpłaconych rat oraz innych opłat. Bank ma na odpowiedź 30 dni, reklamacja jest zaś warunkiem skutecznego złożenia wniosku o przeprowadzenie postępowania przez rzecznika finansowego. Jeśli się to nie uda, kredytobiorcy pozostanie zaangażowanie prawnika bądź przystąpienie do pozwu zbiorowego.

Rzecznik finansowy wraz z dr. Adamem Bodnarem, rzecznikiem praw obywatelskich, podsumowali w poniedziałek cykl spotkań dla kredytobiorców frankowych zorganizowanych w kilku miastach Polski przez oba urzędy.