Firmy rzadko godzą się na niesądowe rozwiązania

Klienci chcieliby rozstrzygać konflikty polubownie, jednak wiele firm nie chce uczestniczyć w takich postępowaniach.

Aktualizacja: 28.03.2017 09:07 Publikacja: 28.03.2017 08:27

Firmy rzadko godzą się na niesądowe rozwiązania

Foto: 123RF

Ustawa o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich, która weszła w życie 10 stycznia, zobowiązuje przedsiębiorców odmawiających uwzględnienia reklamacji do zadeklarowania się, czy zgadzają się na alternatywne wobec sądu rozstrzygnięcie sporu (ADR – ang. Alternative Dispute Resolution).

– Z naszych obserwacji wynika, że firmy, które mają sprawniejsze działy prawne, nie godzą na to – mówi Michał Herde, prezes Federacji Konsumentów. – Zapewne kalkulują, że klient nie wystąpi do sądu powszechnego, a mógłby zgłosić się do polubownego, bo to procedura tańsza, szybsza i mniej sformalizowana. Wciąż widać niechęć do takiego rozwiązywania sporów – dodaje.

Strach przedsiębiorców

Może firmy boją się, że podmioty ADR (np. rzecznik finansowy czy inspekcja handlowa oraz sądy polubowne) częściej rozstrzygną spór na korzyść konsumentów.

– Jeśli tak, to powinni sami tworzyć takie podmioty lub delegować arbitrów do już istniejących – mówi Michał Herde. – Obawy te są jednak bezpodstawne, bo w stałym sądzie polubownym większość spraw jak dotąd rozstrzygana była na korzyść przedsiębiorców – zauważa.

Przedsiębiorcy zachowują rezerwę, bo sam wniosek o polubowne rozstrzygnięcie sporu przerywa bieg przedawnienia.

– Firmy uważają, że niektóre mogą być składane tylko w tym celu, bez woli porozumienia – wyjaśnia Paweł Zagaj, zastępca rzecznika finansowego.

Dużą zaletą ADR jest za to ich poufność, w odróżnieniu od rozpraw sądowych.

Konsumenci chcą

Rzecznik finansowy rozstrzyga spory w branży finansowej, w której podmioty na mocy ustawy nie mogą odmówić przystąpienia do postępowania polubownego.

– Po wejściu w życie ustawy zauważyliśmy wzrost wniosków o postępowanie polubowne składanych przez konsumentów – mówi Paweł Zagaj. – W pierwszych dwóch miesiącach 2017 r. wpłynęło ich ok. 700 wobec 2500 w całym 2016 r.

W Warszawskiej Inspekcji Handlowej odnotowano natomiast spadek liczby wniosków ok. 20 proc. Możliwe, że konsumenci, widząc brak zgody firmy na polubowne rozwiązani sporów, rezygnują ze złożenia wniosku.

Sama odmowa przystąpienia do ADR nie uniemożliwia wszczęcia postępowania, jeśli wniosek konsumenta spełnia wymogi formalne.

– Pewien przedsiębiorca na drukach reklamacyjnych informuje, że odmawia udziału w postępowaniu w sprawie pozasądowego rozwiązywania sporów konsumenckich – mówi Janusz Soból, naczelnik wydziału ochrony konsumentów w Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Handlowej w Warszawie. – Po wszczęciu postępowania przez IH przystępował jednak do nich i nawet rozpatrywał pozytywnie reklamacje – dodaje. ©?

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: szymon.cydzik@rp.pl

Opinia

Małgorzata Miszkin-Wojciechowska, dyrektor Centrum Mediacji Lewiatan

Z doświadczeń Konfederacji Lewiatan wynika, iż przedsiębiorcy coraz częściej i chętniej stosują wszelkie formy polubownego rozwiązania sporów. Stosując formy ADR, firma uzyska w krótszym terminie niższą kwotę docelową, ale w rozliczeniu długookresowym zaoszczędzi. Nie będzie ponosiła kosztów opłat sądowych, przejazdów świadków, kosztów opinii biegłych i wielu innych wydatków, o których istnieniu przedsiębiorca zwykle nie wie, decydując się na sprawę sądową. Jeśli zatem przedsiębiorcy przedstawi się w odpowiedni sposób ten fakt, to prawie zawsze zdecyduje się na rozwiązanie sporu, które będzie dla niego korzystne. To prawnicy obsługujący firmy zgodnie z zasadami etyki wykonywania zawodu są zobowiązani do informowania o możliwości rozwiązania danego sporu w sposób polubowny i zapytania klienta, jaki interes jest dla niego najważniejszy. Należałoby zastanowić się nad celowością prowadzenia sporu przez prawnika wobec wymiernych finansowych korzyści z zawarcia ugody sądowej, mediacyjnej czy zastosowania innej formy ADR.

Ustawa o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich, która weszła w życie 10 stycznia, zobowiązuje przedsiębiorców odmawiających uwzględnienia reklamacji do zadeklarowania się, czy zgadzają się na alternatywne wobec sądu rozstrzygnięcie sporu (ADR – ang. Alternative Dispute Resolution).

– Z naszych obserwacji wynika, że firmy, które mają sprawniejsze działy prawne, nie godzą na to – mówi Michał Herde, prezes Federacji Konsumentów. – Zapewne kalkulują, że klient nie wystąpi do sądu powszechnego, a mógłby zgłosić się do polubownego, bo to procedura tańsza, szybsza i mniej sformalizowana. Wciąż widać niechęć do takiego rozwiązywania sporów – dodaje.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona