W najnowszym wyroku Sąd Najwyższy wyjaśnia, że można zadatek wpłacić przelewem, niekoniecznie do rąk. Musi być jednak zastrzeżona data finalna wpłaty. Zadatek nie może też być zbyt duży. Tych wszystkich kwestii prawo nie reguluje. A sprawa jest ważna, gdyż winny niesfinalizowania kontraktu traci zadatek, jeżeli go wręczył, a jeśli przyjął – zwraca go w podwójnej wysokości. Jeśli zaś wina leży po obu stronach transakcji albo zadatek zastrzeżono wadliwie, tego rygoru nie ma. Traktowany jest jak zaliczka, która podlega zwrotowi.
Nie wykonali umowy
Małżonkowie Anna i Tomasz H. 30 sierpnia 2011 r. zawarli umowę, mocą której pozwana firma zobowiązała się wykonać dla nich meble kuchenne z montażem według załączonego projektu za 51 tys. zł. Zamawiający zobowiązali się zapłacić 25 tys. zł zadatku do 2 września 2011 r. na wskazany w umowie rachunek bankowy wykonawcy. Pracownik pozwanej firmy wysłał jednak e-mail, w którym potwierdził numer rachunku, dzień po tym terminie, tj. 3 września 2011 r. Tego dnia powód przelał cały zadatek.
Wykonanie prac się opóźniało. Po pierwsze, pierwotny projekt wymagał zmian. Ponadto stolarz uzależnił wykonanie mebli od rozliczenia się pozwanej firmy z poprzednio wykonanej umowy i zawarcia z nim nowej umowy na piśmie, do czego nie doszło.
Niejasne warunki
W tej sytuacji powodowie zażądali zwrotu zadatku. Sąd rejonowy żądanie uwzględnił, uznając, że choć nie został wpłacony w terminie określonym w umowie, to przystąpienie do jej realizacji świadczy o tym, że wpłatę pozwana potraktowała jako zadatek. Nie ma też znaczenia, że dokonano jej przelewem. Sąd Okręgowy w Katowicach werdykt utrzymał. Tak sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.
SN uznał po pierwsze, że chociaż zadatek zgodnie z kodeksem cywilnym dochodzi do skutku z chwilą dania go drugiej stronie „przy zawarciu umowy", to uwzględniając współczesne realia obrotu pieniężnego, jako danie sumy pieniężnej należy rozumieć także zapłatę bezgotówkową na konto kontrahenta. Wykluczenie tej możliwości, szczególnie przy zadatku stanowiącym znaczną wartość, narażałoby bezpieczeństwo transakcji i byłoby wręcz sprzeczne z nakazem dokonywania płatności za pomocą rachunku bankowego (art. 22 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej).