"Global Times": Chiny zatrzymają USA, jeśli Stany Zjednoczone zaatakują Koreę Północną

"Jeśli Korea Północna zaatakuje Stany Zjednoczone wówczas Chiny powinny zachować neutralność, ale jeśli to Stany Zjednoczone zaatakują pierwsze i spróbują obalić północnokoreański rząd, wówczas Chiny ich powstrzymają" - pisze "Global Times", skupiający się na sprawach narodowych dziennik powiązany z Komunistyczną Partią Chin.

Aktualizacja: 11.08.2017 08:53 Publikacja: 11.08.2017 05:21

"Global Times": Chiny zatrzymają USA, jeśli Stany Zjednoczone zaatakują Koreę Północną

Foto: AFP

"Global Times" we wstępniaku odnosi się do rosnącego napięcia na Półwyspie Koreańskim. Po kolejnych próbach rakietowych i groźbach pod adresem USA, Trump przestrzegł Pjongjang przed "ogniem i gniewem" jakiego świat nie widział. W odpowiedzi Korea Północna zagroziła atakiem rakietowym na wyspę Guam, gdzie znajduje się amerykańska baza wojskowa.

Chiny pozostają najważniejszym sojusznikiem Korei Północnej i nawołują do dyplomatycznego rozwiązania sporu. Pekin zgodził się jednak w RB ONZ na rozszerzenie sankcji wobec Pjongjangu po ostatniej próbie rakietowej przeprowadzonej przez Koreę Północnej, w czasie której wystrzelono rakietę międzykontynentalną.

"Dla wszystkich stron powinno być jasne, że jeśli ich działania będą godzić w interesy Chin, wówczas Chiny odpowiedzą" - pisze "Global Times" (gazeta nie przedstawia oficjalnego stanowiska Komunistycznej Partii Chin, ale ma prorządowy charakter).

"Chiny muszą też postawić sprawę jasno: jeśli Korea Północna pierwsza wystrzeli rakietę, która zagrozi terytorium USA, a Stany Zjednoczone odpowiedzą, wówczas Chiny pozostaną neutralne" - pisze "Global Times".

"Jeśli natomiast USA i Korea Południowa przeprowadza ataki, które będą miały na celu obalenie reżimu w Korei Północnej i zmianę politycznej sytuacji na Półwyspie Koreańskim, wówczas Chiny ich powstrzymają" - czytamy we wstępniaku w "Global Times".

Korea Północna traktowana jest przez Chiny jako kraj buforowy, oddzielający Państwo Środka od amerykańskich wojsk stacjonujących w Korei Południowej oraz w Japonii. Pekin obawia się, że ewentualna wojna w Korei Północnej sprawi, że do Chin napłynie fala uchodźców z tego kraju, a zjednoczenie Korei umocni wpływy USA w regionie. Dlatego "Global Times" pisze o tym, że Chiny "zdecydowanie sprzeciwią się działaniom każdego, kto naruszy status quo na polach, w których w grę wchodzą interesy" Pekinu.

"Global Times" we wstępniaku odnosi się do rosnącego napięcia na Półwyspie Koreańskim. Po kolejnych próbach rakietowych i groźbach pod adresem USA, Trump przestrzegł Pjongjang przed "ogniem i gniewem" jakiego świat nie widział. W odpowiedzi Korea Północna zagroziła atakiem rakietowym na wyspę Guam, gdzie znajduje się amerykańska baza wojskowa.

Chiny pozostają najważniejszym sojusznikiem Korei Północnej i nawołują do dyplomatycznego rozwiązania sporu. Pekin zgodził się jednak w RB ONZ na rozszerzenie sankcji wobec Pjongjangu po ostatniej próbie rakietowej przeprowadzonej przez Koreę Północnej, w czasie której wystrzelono rakietę międzykontynentalną.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Ukraina zniszczyła na lotnisku pod Moskwą rosyjski śmigłowiec
Konflikty zbrojne
Rosyjscy recydywiści wracają z wojny i zabijają
Konflikty zbrojne
ONZ: Odgruzowanie Strefy Gazy może zająć kilkanaście lat
Strefa Gazy
Nie żyje dziecko, która urodziło się po śmierci matki w izraelskim nalocie
Konflikty zbrojne
Ukraina otrzymała zgodę na atak. Wcześniej USA nie dawały zielonego światła