Sawczenko mąci w Donbasie

Chce rozmawiać z liderami samozwańczych republik, uznawanymi w Kijowie za terrorystów.

Aktualizacja: 09.06.2016 18:39 Publikacja: 08.06.2016 19:05

Nadija Sawczenko po powrocie do ojczyzny oświadczyła, że jest gotowa zostać prezydentem

Nadija Sawczenko po powrocie do ojczyzny oświadczyła, że jest gotowa zostać prezydentem

Foto: PAP/EPA

Uwolnioną niedawno z rosyjskiego więzienia ukraińską pilotkę Nadię Sawczenko witano w ojczyźnie jako bohatera narodowego. Oficjalnie taki tytuł prezydent Ukrainy Petro Poroszenko przyznał jej jeszcze w zeszłym roku. Gdy po dwóch latach wróciła do Kijowa, lokalne media wróżyły, że wstrząśnie ukraińską sceną polityczną. Wstrząsnęła i to poważnie, odpowiadając we wtorek na pytania dziennikarza ukraińskiego Radia Era, który zapytał ją o trzy kroki, jakie trzeba wykonać, aby w Donbasie wreszcie zapanował pokój.

Rozmawiać z czortem

– Po pierwsze, trzeba kontynuować sankcje przeciwko Rosji, ponieważ ona nie zrozumiała, że powinna stąd odejść. Po drugie nawiązać bezpośredni kontakt, bez porozumień mińskich, z DRL i LRL (red. chodzi o samozwańcze republiki doniecką i ługańską), bez trzeciej i czwartej strony. Po trzecie, dawajcie, wszyscy nawzajem się uśmiechniemy i wszystko się uda – odpowiedziała. Zadeklarowała też, że jest gotowa osobiście prowadzić rozmowy z liderami separatystów, Aleksandrem Zacharczenką i Igorem Płotnickim. Co więcej, powiedziała, że w trakcie takich rozmów mogą oni występować jako deputowani nieuznawanych republik Donbasu.

– Jest to bardzo zła propozycja. Niewykluczone, że w czasie pobytu w rosyjskim więzieniu obiecała ona coś w zamian za uwolnienie, a teraz spełnia obietnicę – mówi „Rz" znany kijowski politolog Ołeksandr Palij. – To byłby bardzo głupi krok z naszej strony, na korzyść Moskwy. Są porozumienia mińskie i trzeba się tego trzymać – konkluduje.

Jeszcze podczas swojej pierwszej konferencji prasowej Sawczenko mówiła, że „dla wyzwolenia Ukraińców jest gotowa rozmawiać nawet z czortem". Będąc deputowaną Batkiwszczyny od początku zadeklarowała, że z ramienia Rady Najwyższej zajmie się uwolnieniem jeńców znajdujących się w rękach separatystów w Donbasie oraz w rosyjskich więzieniach. Obecnie Kijów domaga się uwolnienia 122 osób, z których dziesięć znajduje się w Rosji.

Mówi, co myśli

Rozmowy na temat uwolnienia jeńców są prowadzone w ramach porozumień mińskich podpisanych przez przywódców Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec. To dzięki m.in. nim skazana w Rosji na 23 lata łagrów Sawczenko została ułaskawiona przez Putina. Władze w Kijowie nie widzą potrzeby, by z tego rezygnować i nawiązywać bezpośrednie kontakty z liderami samozwańczych republik. W przeciwnym wypadku oznaczałoby to ich legitymizację, czego od początku konfliktu na wszelkie sposoby starają się uniknąć. Byłoby to wręcz bardzo kuriozalne, gdyż wcześniej ukraiński parlament uznał DRL i LRL za organizacje terrorystyczne.

Doradca szefa SBU Jurij Tandit przypomniał Sawczenko, że panowie Zacharczenko i Płotnicki w świetle ukraińskiego prawa są przestępcami. – Rozkazywali zabijać ludzi – powiedział.

Tymczasem rzecznik ukraińskiego MSW Artem Szewczenko posunął się do oskarżenia pod adresem Nadii Sawczenko: – Przy obecnym poziomie rozwoju farmakologii i technologii rosyjskich służb specjalnych arsenał wpływu na świadomość więzionego jest nieograniczony. Przecież nie było żadnej weryfikacji, od razu z samolotu nie na przesłuchanie i wykrywacz kłamstw, a na posiedzenie parlamentu – powiedział Szewczenko, cytowany przez popularny portal 112.ua.

– Sawczenko po prostu mówi, co myśli, nie ma żadnej kultury politycznej. Nie rozumie zasad gry środowiska, do którego trafiła – mówi „Rz" kpt. Aleksej Arestowycz, ukraiński analityk wojskowy. – Do tego wpływa na nią szefowa Batkiwszczyny Julia Tymoszenko, która na wszelkie sposoby chce przybliżyć przedterminowe wybory w kraju.

Święto w Doniecku

Separatyści przyjmują propozycję Sawczenko, mimo że jeszcze kilka dni temu grozili, że ją zabiją. – Dialog jest potrzebny, trzeba rozmawiać z Donbasem. Jeżeli Sawczenko będzie do tego upoważniona, jesteśmy gotowi rozmawiać z nią – powiedział jeden z liderów DRL Denis Puszylin. Nie powiedział nic nowego – do bezpośrednich kontaktów z republikami doniecką i ługańską od dwóch lat namawia Kijów szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.

– Nawiązanie kontaktu z nami jest przede wszystkim w interesie Ukrainy – mówi „Rz" Aleksandr Chriakow, deputowany parlamentu samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. – Podpisując porozumienia mińskie Donbas i Rosja dały światu drugą szansę, inaczej nasza armia byłaby już nie w Kijowie, ale na granicach (red. chodzi o zachodnią granicę Ukrainy). Jest to szansa, aby uniknąć dużego rozlewu krwi.

Uwolnioną niedawno z rosyjskiego więzienia ukraińską pilotkę Nadię Sawczenko witano w ojczyźnie jako bohatera narodowego. Oficjalnie taki tytuł prezydent Ukrainy Petro Poroszenko przyznał jej jeszcze w zeszłym roku. Gdy po dwóch latach wróciła do Kijowa, lokalne media wróżyły, że wstrząśnie ukraińską sceną polityczną. Wstrząsnęła i to poważnie, odpowiadając we wtorek na pytania dziennikarza ukraińskiego Radia Era, który zapytał ją o trzy kroki, jakie trzeba wykonać, aby w Donbasie wreszcie zapanował pokój.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej