W kijowskim sądzie trwa proces zbiegłego do Rosji byłego prezydenta Wiktora Janukowycza, oskarżanego na Ukrainie o zdradę państwa. Przesłuchano w tej sprawie m.in. szefa Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy Ołeksandra Turczynowa, który po ucieczce Janukowycza pełnił obowiązki prezydenta. Poruszony został temat aneksji Krymu i rosyjskiej agresji.

- Nie mamy dzisiaj możliwości wojskowych, by stawiać opór państwu posiadającemu broń atomową. Właśnie dlatego wypowiedzenie wojny w lutym-marcu 2014 roku nie było możliwe. Nie jest możliwe i dzisiaj, gdy mamy zdolną do walki armię, przemysł zbrojeniowy i broń, której jest wystarczająco dużo do obrony kraju. Niestety nie możemy wypowiedzieć wojny agresorowi - mówił Turczynow, cytowany przez lokalne media.

Tymczasem kilka dni temu Turczynow twierdził, że przegłosowana niedawno przez Radę Najwyższą ustawa "o reintegracji Donbasu" umożliwia wyzwolenie kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów regionów "drogą siłową".