Separatyści grożą nacjonalizacją w Donbasie

W odpowiedzi na zabójstwa swoich dowódców separatyści grożą odebraniem przedsiębiorstw oligarchom z Kijowa.

Aktualizacja: 14.02.2017 20:29 Publikacja: 13.02.2017 18:46

Separatyści grożą nacjonalizacją w Donbasie

Foto: youtube

Donieck i Ługańsk równocześnie zażądały, by ukraińskie firmy nadal działające na terenach kontrolowanych przez separatystów zaczęły płacić im podatki. Jeśli nie – zostaną znacjonalizowane.

Największe kombinaty znajdujące się na liście separatystów zatrudniają obecnie ponad 70 tysięcy osób. Wśród nich są m.in. kopalnie, zakłady metalurgiczne oraz chemiczne. Cały czas należą do ukraińskich miliarderów, produkują i sprzedają swoją produkcję, nie tylko poza separatystycznym regionem (na terenie Ukrainy), ale i poza granicami kraju.

– Nasza republika nie uznaje żadnych transakcji zawartych poza jej granicami – uprzedził „prezydent Ługańska" Igor Płotnicki. Jego sąsiad z Doniecka Aleksander Zacharczenko nie komentował nowego prawa, bowiem pojechał na pogrzeb znanego, miejscowego bojówkarza Michaiła Tołstycha. Znany pod pseudonimem Giwi sławę zyskał w styczniu 2015 roku, publicznie bijąc i poniżając ukraińskich żołnierzy, wziętych do niewoli podczas walk o donieckie lotnisko.

„Giwi" zginął w swoim gabinecie, w koszarach własnego oddziału trafiony ładunkiem z miotacza płomieni. – Nasz prawosławny bohater – mówił o nim Zacharczenko na pogrzebie. Tołstych został pochowany obok swojego przyjaciela „Motoroli" – również dowódcy bojówkarzy, także zabitego w zamachu (w październiku 2016).

O ile jednak w pogrzebie „Motoroli" uczestniczyło kilkanaście tysięcy osób (głównie zwiezionych przez miejscowe władze z zakładów pracy i szkół), o tyle pożegnać „Giwiego" przyszło tylko około stu. Trwająca od jesieni seria zamachów na przywódców separatystów (zarówno wojskowych, jak i politycznych) wywołała strach zarówno w Doniecku, jak i Ługańsku. Zniechęciła też miejscowych watażków do urządzania publicznych pogrzebów zabitych – byłoby ich za dużo.

Wśród separatystów wszyscy są przekonani, że jednego po drugim zabijają ukraińscy dywersanci. Dlatego w dzień pogrzebu „Giwi" i w dniu, w którym kijowska prokuratura rozesłała list gończy za „prezydentem Doniecka" Zacharczenką, separatyści zażądali, by ukraińscy oligarchowie zaczęli ich finansować. W świetle ukraińskiego prawa oznaczałoby to jednak, że właściciele przedsiębiorstw finansują terroryzm. W ten sposób separatyści zażądali od oligarchów opowiedzenia się wyraźnie po swojej stronie – jeśli zaczną płacić podatki w Donbasie, nie będzie dla nich miejsca na Ukrainie. Jeśli zaś odmówią, ich przedsiębiorstwa zostaną znacjonalizowane.

Przede wszystkim dotyczy to multimiliardera Rinata Achmetowa, który mimo wojny pozostaje najbogatszym obywatelem Ukrainy. Jego przedsiębiorstwa znajdują się po obu stronach frontu, co w niczym nie przeszkadza mu w zarabianiu pieniędzy. Separatyści już kilkakrotnie próbowali odebrać mu firmy, ale za każdym razem zwyciężał zdrowy rozsądek – produkcja imperium Achmetowa skierowana jest na eksport. – Nigdzie nie uda nam się legalnie sprzedać tych towarów – półtora roku temu tak hamował swoich bojówkarzy sam Zacharczenko.

Teraz jednak „prezydenci Doniecka i Ługańska" walczą o życie. Jednocześnie zaś ukraińska opinia publiczna również żąda, by biznesmeni opowiedzieli się w końcu po którejś ze stron wojny. Od końca ubiegłego roku weterani wojny (głównie z batalionów ochotniczych) blokują linie kolejowe do Donbasu, uniemożliwiając handel z terenami kontrolowanymi przez separatystów.

Donieck i Ługańsk równocześnie zażądały, by ukraińskie firmy nadal działające na terenach kontrolowanych przez separatystów zaczęły płacić im podatki. Jeśli nie – zostaną znacjonalizowane.

Największe kombinaty znajdujące się na liście separatystów zatrudniają obecnie ponad 70 tysięcy osób. Wśród nich są m.in. kopalnie, zakłady metalurgiczne oraz chemiczne. Cały czas należą do ukraińskich miliarderów, produkują i sprzedają swoją produkcję, nie tylko poza separatystycznym regionem (na terenie Ukrainy), ale i poza granicami kraju.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej