Reklama

Petro Poroszenko może się obawiać, że zostanie sam na sam z Władimirem Putinem

Tuż przed kolejną rundą rozmów Ukraina usztywnia swe stanowisko, ale społeczeństwo zobojętniało na wojnę.

Aktualizacja: 19.10.2016 21:02 Publikacja: 18.10.2016 19:41

Petro Poroszenko może się obawiać, że zostanie sam na sam z Władimirem Putinem

Foto: AFP

- Pojawiły się oznaki przywykania ludzi do wojny, na liście zagrożeń spadła ona na trzecie miejsce: po problemach gospodarczych całego kraju i finansowych poszczególnych gospodarstw domowych – powiedział „Rzeczpospolitej" kijowski ekspert Ołeksij Melnyk.

W środę w Berlinie odbędzie się - odkładana od dawna - runda rozmów „normandzkiej czwórki" (Francja, Niemcy, Ukraina, Rosja). Tuż przed nią prezydent Petro Poroszenko przypomniał i Ukraińcom, i Kremlowi, że wojna trwa nadal. Przedłużył bowiem o rok sankcje wobec prawie tysiąca rosyjskich polityków, biznesmenów oraz tamtejszych firm. Już istniejącą listę powiększono o 1/3, dopisując 335 osób i 167 przedsiębiorstw. Ponadto szykowana jest kolejna, która obejmie szefów komisji wyborczych i deputowanych do rosyjskiego parlamentu wybranych we wrześniowych wyborach na Krymie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Reklama
Reklama