WHO, powołując się na dane palestyńskiego resortu zdrowia oraz organizacji pomocowych działających w Palestynie podało, że w poniedziałek rannych zostało 2771 osób. Spośród nich 1360 osób zostało rannych w wyniku ran postrzałowych, 400 raniono odłamkami a 980 - podtruło się gazem łzawiącym rozpylanym przez izraelską armię. Większość osób z rannami postrzałowymi doznało obrażeń dolnych kończyn.

Spośród 2771 rannych 1800 potrzebowało hospitalizacji. Tymczasem w palestyńskich szpitalach brakuje leków i sprzętu medycznego, dochodzi w nich także do częstych przerw w dostawie prądu.

Liczba rannych, według WHO, jest zbliżona do liczby notowanej w przypadku konfliktów zbrojnych.

Tymczasem Palestyńczycy na Zachodnim Brzegu uczcili dzień Nakby (dosł. "Katastrofy") trwającym przez 70 sekund rykiem syren. 70 lat temu, po proklamowaniu państwa Izrael, rozpoczęły się przesiedlenia Palestyńczyków z dotychczas zajmowanych przez nich terenów.

W Strefie Gazy protesty związane z przesiedleniami Palestyńczyków i blokadą Strefy Gazy przez Izrael trwają od 30 marca. W czasie tych protestów zginęło już ok. 90 osób - byli to wyłącznie protestujący Palestyńczycy.