Szesnastolatka podczas jednego z nieustających antyizraelskich protestów na Zachodnim Brzegu uderzyła izraelskiego żołnierza. To nie pierwsze jej zachowanie tego typu, więc sąd uznał, że czas do rozprawy powinna spędzić w areszcie.
Dziewczyna jest oskarżona o co najmniej pięciokrotne zaatakowanie izraelskich żołnierzy i podżeganie do przemocy na portalach społecznościowych.
"Inicjatywa, którą wykazała, i dotkliwość przemocy, której użyła, świadczy o ryzyku, jakie stwarza" - uzasadnił sędzia odrzucenie wniosku dziewczyny o zwolnienie z aresztu.
Sędzia orzekł również, że młody wiek Ahed jest czynnikiem przemawiającym za jej zwolnieniem, ale nastolatka ma na swoim koncie kilkakrotne ataki na izraelskich żołnierzy. Zdaniem sędziego w tym przypadku nie ma alternatywnej metody na ukaranie dziewczyny, niż pozostawienie jej w areszcie do chwili postępowania sądowego.
W ubiegłym tygodniu z aresztu została zwolniona kuzynka szesnastolatki, Nur Tamimi, wobec której zastosowano zwolnienie za poręczeniem i kaucją.