Izraelski minister edukacji: Wielu Polaków mordowało Żydów

Naftali Bennett, lider Nowej Prawicy, minister edukacji Izraela, odnosząc się do wypowiedzi premiera Benjamina Netanjahu na temat współdziałania Polaków z nazistami przy Holokauście, stwierdził, iż "relacja Polski i Izraela nie może się opierać na wymazywaniu przeszłości".

Publikacja: 18.02.2019 11:51

Izraelski minister edukacji: Wielu Polaków mordowało Żydów

Foto: AFP

Do kryzysu między Polską a Izraelem doszło po wypowiedzi premiera Izraela Benjamina Netanjahu w Warszawie, na marginesie konferencji bliskowschodniej. Netanjahu - cytowany przez izraelskie media - miał powiedzieć, że "Polacy współdziałali z nazistami przy Holokauście".

Potem kancelaria premiera Izraela sprecyzowała, że Netanjahu nie mówił o współpracy narodu polskiego z nazistami, lecz o tych Polakach, którzy takiej współpracy się dopuścili. Mimo tych wyjaśnień doszło do obniżenia rangi polskiej delegacji na szczycie Grupy Wyszehradzkiej w Izraelu - z wyjazdu do Izraela zrezygnował premier Morawiecki.

W poniedziałek doszło do dalszej eskalacji sporu, po tym jak szef MSZ Izraela, Israel Katz stwierdził na antenie radia, że Polacy "wyssali antysemityzm z mlekiem matki". Po tych słowach polski MSZ wezwał ambasador Izraela, a premier ogłosił decyzje o rezygnacji Polski z udziału w szczycie V4. Ostatecznie szczyt V4 w Izraelu został odwołany.

Bennett oceniając całą sytuację podkreślił, że "wielu Polaków uczestniczyło w mordowaniu Żydów". - Nie możemy pozwolić, aby ktokolwiek dokonywał rewizji historii, to nie jest sposób na budowanie relacji - mówił Bennett.

- Musimy zmierzyć się z rzeczywistością, że oni (Polacy) byli ofiarami, ale wcale nie tak mała liczba (Polaków) była zaangażowana w antysemityzm - dodał minister.

Minister podkreślił jednocześnie, że "byli Polacy, którzy narażali życie, by ratować Żydów", a "polski naród był ofiarą nazistowskich Niemiec i znajdował się pod okrutną okupacją".

Bennett przypomniał też, że babcia jego żony i jej rodzeństwo zostali zamordowani przez Polaków tuż przed wyzwoleniem terenów, na których się ukrywali, przez Armię Czerwoną. - To jest fakt. Nie można tego zmienić - dodał.

Bennett skrytykował też wspólne oświadczenie premierów Polski i Izraela z 2018 roku, wydane po kryzysie spowodowanym nowelizacją ustawy o IPN. Przypomniał, że był przeciwko temu wspólnemu stanowisku ponieważ "nie można pozwolić nikomu, nigdzie pisać historii na nowo".

Do kryzysu między Polską a Izraelem doszło po wypowiedzi premiera Izraela Benjamina Netanjahu w Warszawie, na marginesie konferencji bliskowschodniej. Netanjahu - cytowany przez izraelskie media - miał powiedzieć, że "Polacy współdziałali z nazistami przy Holokauście".

Potem kancelaria premiera Izraela sprecyzowała, że Netanjahu nie mówił o współpracy narodu polskiego z nazistami, lecz o tych Polakach, którzy takiej współpracy się dopuścili. Mimo tych wyjaśnień doszło do obniżenia rangi polskiej delegacji na szczycie Grupy Wyszehradzkiej w Izraelu - z wyjazdu do Izraela zrezygnował premier Morawiecki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany