"Not in my name". Akcja z Holland i Jandą odcina się od ustawy o IPN

"Polski rząd chce ustawą kontrolować historię Polski, przy protestach ofiar Holokaustu", a "polski premier uważa, że Żydzi byli współsprawcami Holokaustu" - piszą organizatorzy akcji "Nie w moim imieniu", którzy opublikowali film z udziałem m.in. Agnieszki Holland, Krystyny Jandy i Bartłomieja Sienkiewicza.

Aktualizacja: 01.03.2018 09:58 Publikacja: 01.03.2018 09:51

"Not in my name". Akcja z Holland i Jandą odcina się od ustawy o IPN

Foto: youtube

Na prawie minutowym filmie pojawiają się znane osobistości, poczynając od reżyser Agnieszki Holland i aktorki Krystyny Jandy, powtarzające "Nie w moim imieniu, not in my name". Obok nich wyświetlane są napisy po polsku i angielsku "Polski rząd chce ustawą kontrolować historię Polski, przy protestach ofiar Holokaustu" oraz "Polski premier uważa, że Żydzi byli współsprawcami Holokaustu".

- Chcemy w ten sposób powiedzieć światu, że w Polsce są ludzie, którzy nie zgadzają się na to, co ostatnio robią nasze władze - czytamy na facebookowym koncie akcji.

- Sensem naszych działań jest pokazanie, że nie wszyscy w Polsce popierają taką politykę. Pomóżcie w naprawianiu tego co zepsute. To od waszej aktywności zależy teraz, czy będziemy jako kraj postrzegani przez pryzmat wypowiedzi naszych oficjeli i ich działań - dodają organizatorzy akcji.

Dzień wcześniej ruszyła internetowa kampania #RespectUs. Grupa Polaków sprzeciwia się ukazywaniu Polski i Polaków jako kata w czasie II Wojny Światowej. W ramach kampanii pojawiły też się samochody ciężarowe z hasłem akcji.

Więcej » #RespectUs. Rusza oddolna inicjatywa grupy Polaków

"#RespectUs to oddolna inicjatywa młodych Polaków, którzy nie chcą żyć w kłamstwie.  Głównym celem kampanii jest wyrażenie sprzeciwu wobec zakłamywania historii, oraz ukazywania Polski i Polaków jako kata w czasie II Wojny Światowej" - czytamy na stronie kampanii.

Na prawie minutowym filmie pojawiają się znane osobistości, poczynając od reżyser Agnieszki Holland i aktorki Krystyny Jandy, powtarzające "Nie w moim imieniu, not in my name". Obok nich wyświetlane są napisy po polsku i angielsku "Polski rząd chce ustawą kontrolować historię Polski, przy protestach ofiar Holokaustu" oraz "Polski premier uważa, że Żydzi byli współsprawcami Holokaustu".

- Chcemy w ten sposób powiedzieć światu, że w Polsce są ludzie, którzy nie zgadzają się na to, co ostatnio robią nasze władze - czytamy na facebookowym koncie akcji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany