Nadav Eyal: Walczyć z Polską w USA i UE, żądać zwrotu mienia

Oprócz odwołania z Warszawy ambasadora Izrael musi działać przeciwko Polsce w instytucjach UE, wykorzystywać swoje wpływy w USA i domagać się stworzenia odpowiednich systemów zwrotu mienia - pisze izraelski korespondent telewizji Channel 10 Nadav Eyal.

Aktualizacja: 21.02.2018 20:25 Publikacja: 21.02.2018 17:14

Nadav Eyal

Nadav Eyal

Foto: Wikimedia Commons, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International licens, fot. Channel10isr

Państwo Izrael traktuje Polskę w białych rękawiczkach. To się musi skończyć - pisze na łamach ynetnews.com izraelski dziennikarz, komentator telewizji Channel 10, w artykule zatytułowanym "Izrael pomaga Polsce grać negacją Holokaustu".

Dziennikarz pisze, że w sobotnim "incydencie" podczas konferencji w Monachium premier Mateusz Morawiecki ujawnił prawdziwą, nacjonalistyczną twarz polskiego rządu.

"Tworząc fałszywe porównanie między Polakami, którzy pomagali nazistom, 'sprawcami' - jak ich nazwał, i mówiąc o 'ukraińskich sprawcach' i 'sprawcach żydowskich', przedstawił rzeczywistą istotę swojej partii" - pisze Eyal.

Według komentatora, "nacjonalistyczna Polska nie jest gotowa wziąć odpowiedzialności ze setki tysięcy Żydów, którzy zostali eksterminowani w wyniku lokalnej współpracy (Polaków z nazistami - red.) i nie potrafi sobie poradzić z pogromami dokonanymi na ocalałych po Holokauście".

"Mój kolega Ronen Bergman, który zadał pytanie o swoją rodzinę, otrzymał odpowiedź nieszczerą" - pisze Eyal. Szkoda, że stało się to po tym, jak polski premier wynalazł Żydów, którzy współpracowali z nazistami. Nie, Judenrat, który powstał pod nazistowskim przymusem, nie może być porównywany z mieszkańcami polskiej wsi, którzy spalili swoich żydowskich sąsiadów w stodole".

Nadav Eyal krytykuje również izraelskich polityków. "Grupa pożytecznych idiotów, większość z nich z prawicy i ze skrajnej prawicy, tutaj w Izraelu przysłużyła się rządowi w Warszawie tłumacząc, że polskie ustawodawstwo miało jedynie zapobiec stosowaniu błędnego sformułowania 'polskie obozy śmierci'".

Według dziennikarza, polski rząd świetnie zdaje sobie sprawę z tego, że nie ma ani jednego historyka, który tego sformułowania używa i że to głównie błąd merytoryczny, nie wynikający ani ze złośliwości, ani z historycznego rewizjonizmu.

Tymczasem w uchwalonym ustawodawstwie przyznaje sądom szerokie uprawnienia do decydowania o tym, co kwalifikuje się jako badania naukowe, a co nie. "Biorąc pod uwagę fakt, że niezależność wymiaru sprawiedliwości w Polsce została zmiażdżona, zasadniczo pozwala to rządowi na zakazanie merytorycznych komentarzy dotyczących współpracy Polaków z nazistami" - pisze Eyal.

Dodaje, że grupa Izraelczyków, którzy poparli to polskie prawo, powinni się głęboko zastanowić, jaką rolę w tej sprawie odegrali, komu służyli i dlaczego.

"Oczywiście, że trzeba odwołać ambasadora Izraela z Polski" - uważa Eyal. "Ale to dopiero początek, Izrael musi działać przeciwko Polsce w instytucjach Unii Europejskiej. Musi wykorzystywać swoje wpływy w Stanach Zjednoczonych".

"Setki tysięcy Izraelczyków to dzieci i wnuki polskich obywateli pochodzenia żydowskiego, których własność została skradziona przez ich sąsiadów lub przez państwo. Ograniczenia i niedorzeczne postanowienia dotyczące zwrotu mienia miały sens, gdy państwo polskie utrzymywało sojusz z Izraelem. Ten sojusz został całkowicie podważony i nadszedł czas, aby wykorzystać fakt przynależności Polski do UE i wezwać do stworzenia odpowiednich systemów zwrotu mienia" - uważa komentator. "Czy coś z tego wyjdzie? Prawdopodobnie nie, ale Polacy zrozumieją, że Izrael jest w grze".

Państwo Izrael traktuje Polskę w białych rękawiczkach. To się musi skończyć - pisze na łamach ynetnews.com izraelski dziennikarz, komentator telewizji Channel 10, w artykule zatytułowanym "Izrael pomaga Polsce grać negacją Holokaustu".

Dziennikarz pisze, że w sobotnim "incydencie" podczas konferencji w Monachium premier Mateusz Morawiecki ujawnił prawdziwą, nacjonalistyczną twarz polskiego rządu.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?