We wtorek Sąd Okręgowy w Olsztynie utrzymał w mocy wyrok skazujący w sprawie oskarżonego komornika Sebastiana Sz. oraz biegłego Michała B.
– Sędzia Danuta Hryniewicz wskazała, że przy czynnościach podejmowanych przez oskarżonego komornika „najazd Hunów na Europę jawił się jako wizyta towarzyska". Sąd wprost nazwał czynności komornika grabieżą, bandytyzmem i wolnoamerykanką – podkreśla Lech Obara, którego olsztyńska kancelaria Lech Obara i Współpracownicy cztery lata walczyła o sprawiedliwość dla poszkodowanych przez komornika i biegłego.
Komornik został skazany na karę dwóch lat i sześciu miesięcy bezwzględnego więzienia, 10 tys. zł grzywny i pięć lat zakazu wykonywania zawodu komornika. Biegły Michał B. otrzymał osiem miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na trzy lata oraz zakaz sprawowania funkcji biegłego sądowego.
– Dzisiejszy wyrok jest rehabilitacją za skandaliczną ślepotę wymiaru sprawiedliwości. Wcześniej sądy oddalały wszystkie skargi Wiktora Chruściela na łamanie prawa w egzekucji, a prokurator z Nidzicy umorzył śledztwo. Ślepa na łamanie prawa była również policja. Trzykrotnie zapewniała komornikowi ochronę, nie dostrzegając, że dzieje się grabież, jak teraz wskazał sąd w uzasadnieniu – podkreśla Lech Obara.
Cała sprawa zaczęła się sześć lat temu. Komornik Sebastian Sz. na przełomie 2011 i 2012 r. prowadził egzekucję majątku Wiktora Chruściela. Ruchomości znajdujące się w zasobach przedsiębiorstwa Chruściela, których wartość rynkowa mogła sięgnąć kilku milionów złotych, zostały wycenione przez biegłego początkowo na 400 tys. zł. Po kolejnej wycenie ich wartość spadła do 109 tys. zł.