Komornicy zwracają uwagę, iż planowane zmiany krytykują m.in.: Ministerstwo Rozwoju i Finansów, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Ministerstwo Spraw Zagranicznych, a także Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Rządowe Centrum Legislacji, Sąd Najwyższy, Prokuratura Generalna i GIODO.

Główne zarzuty to: brak informacji o kosztach i finansowaniu planowanych zmian, brak gwarancji bezpieczeństwa wrażliwych danych osobowych obywateli, a także realna groźba sparaliżowania procesu egzekucji, co negatywnie odbije się nie tylko na wierzycielach, ale i na budżecie państwa. Wątpliwości budzi również sposób finansowania kancelarii, kwestia VAT-u i filmowanie czynności komorniczych.

Zmiany obciążą budżet państwa

Według Ministerstwa Rozwoju i Finansów nie oszacowano wydatków związanych z wejściem w życie projektowanych przepisów, dlatego projekt wymaga ponownej analizy - czy proponowane zmiany są zasadne, jaki jest ich cel, a także czy są możliwe przy posiadanych środkach finansowych. Wprowadzenie tych zmian może wygenerować dodatkowe koszty z budżetu państwa. Nowa ustawa zakłada, że akta spraw prowadzonych przez komorników będą przechowywane w systemie teleinformatycznym. Nie określono jednak czy w tym celu zostanie stworzony nowy system i kto będzie ponosił koszty jego funkcjonowania – czytamy w opinii. Ministerstwo Rozwoju i Finansów zwróciło również uwagę, że projekt powinien być doprecyzowany pod kątem sposobu naliczania opłat egzekucyjnych. Równocześnie, zdaniem ekspertów, taka modyfikacja prawa może mieć negatywny wpływ na konkurencyjność między komornikami. Wykazano możliwe zagrożenie funkcjonowania małych kancelarii na wschodzie kraju – spadek ich liczby jest niegodny z celami projektu, zatem istnieje potrzeba oceny ryzyka obniżenia rentowności działalności kancelarii komorniczych w poszczególnych regionach Polski. Eksperci zauważyli także, że należy również wyjaśnić czy komornicy podlegają podatkowi VAT. Podobne wnioski wskazało także Ministerstwo Spraw Zagranicznych, którego zdaniem włączenie komorników z grona podatników VAT jest niezgodne z prawem unijnym. Natomiast Ministerstwo Spraw Wewnętrznych jednoznacznie zakwestionowano rolę policjanta przy czynnościach komornika.

Nieścisłości w przepisach

Krytyczna w ocenie projektu jest także Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, która zaleciła uzupełnienie propozycji m.in. o zakres ograniczenia możliwości wyboru komornika przez wierzycieli, o skutki zmiany zasad pobierania opłat egzekucyjnych wraz ze wskazaniem wpływu na przychody kancelarii oraz dochody budżetu państwa. Według KPRM konieczne jest również opisanie skutków dostosowania działalności komorników do przepisów ustawy (oszacowanie kosztów przechowywania danych i utrwalonych czynności na nośnikach video, wprowadzenie zasady jawności oświadczeń). Do podobnych wniosków doszedł również Sąd Najwyższy, który wyraził troskę o stabilne i efektywne funkcjonowanie systemu egzekucji sądowej. W swojej opinii wskazał, że konieczne jest przeprowadzenie rzetelnej analizy ekonomicznej. Wymieniono także liczne uwagi w zakresie konstrukcji przepisów i ich treści: zastępstwo, wynagrodzenie prowizyjne, rejestr obecności komornika czy rejestrowanie czynności.

Zbyt duże uprawnienia Ministerstwa Sprawiedliwości

Rządowe Centrum Legislacji ma zastrzeżenia do zbyt dużych uprawnień nadzorczych Ministerstwa Sprawiedliwości oraz odpowiedzialności komornika za czyny asesorów komorniczych i innych osób zatrudnionych w kancelarii. W opinii ekspertów, uporządkowanie regulacji komorniczych powinno nastąpić na wzór innych ustaw regulujących funkcjonowanie innych zawodów prawniczych. GIODO skrytykowało pomysł uczynienia z Ministerstwa Sprawiedliwości administratora danych zawartych w systemie teleinformatycznym komorników. Równocześnie wyrażono wątpliwości czy niezbędne jest filmowanie egzekucji. Brak też określenia sposobu przechowywania takowych nagrań. Szczególne pole do nadużyć w tym zakresie zauważa również Prokuratura Generalna. Bowiem wprowadzenie obligatoryjnego utrwalania przebiegu czynności egzekucyjnych dokonywanych poza kancelarią za pomocą urządzenia rejestrującego obraz i dźwięk może doprowadzić do paraliżu egzekucji oraz może spowodować istotne problemy w praktyce związane choćby z ochroną wizerunku osób biorących udział w czynnościach egzekucyjnych – czytamy w opinii. Zadaniem Prokuratury Generalnej wątpliwości budzi zmiana przepisów regulujących zajęcie ruchomości – komornik nie jest i nie może być organem weryfikującym istnienie prawa własności. Trudno sobie wyobrazić jaki „nie budzący wątpliwości dowód na piśmie" miałby świadczyć, że zajęta ruchomość nie stanowi własności dłużnika. Taki dowód negatywny jest w praktyce niemożliwy do przeprowadzenia. Skutkiem zaproponowanych zmian będzie także ograniczenie praw wierzyciela i w zasadzie pozbawienie go możliwości prawa wyboru komornika. Negatywnie oceniana jest też możliwość zażądania przez policję natychmiastowego przerwania czynności przez komornika - jest to sprzeczne zarówno ze statutem policji, tym bardziej, że z reguły policjanci nie posiadają wiedzy prawniczej pozwalającej ocenić prawidłowość działania komornika. Podobny pogląd wyraziło również Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.