Powierzchnie handlowe: gdzie na zakupy

Obiekty typu „shop in shop" sprawdzają się w wielu krajach, zarówno w centrach handlowych, jak i przy głównych handlowych ulicach.

Aktualizacja: 02.12.2016 08:38 Publikacja: 02.12.2016 08:27

Powierzchnie handlowe: gdzie na zakupy

Foto: ROL

Z Polską żegna się właśnie sieć Marks & Spencer. Jej domy towarowe oferujące m.in. odzież i jedzenie nie przyjęły się na naszym rynku, choć mają świetne adresy. Jeden ze sklepów zajął budynek przy ul. Marszałkowskiej w samym sercu Warszawy. Czy domy towarowe mają szanse w starciu z nowoczesnymi galeriami?

Sklep w sklepie

– Domy towarowe, zlokalizowane w ścisłych centrach miast, mają w Polsce długoletnią tradycję. Ich oferta jest zróżnicowana – mówi Anna Hofman z firmy Cushman & Wakefield. – Dynamiczne zmiany na rynku powierzchni handlowych oraz wymagania klientów sprawiły, że rolę dawnych domów towarowych przejęły pośrednio duże multibrandowe sieci, np. Peek & Cloppenburg, Van Graaf oraz Royal Collection. Pod jednym szyldem klient może skorzystać z oferty wielu międzynarodowych marek – wskazuje.

I dodaje, że obiekty typu „shop in shop" – sklepów w sklepie – sprawdzają się w wielu krajach, zarówno w centrach handlowych, jak i przy głównych handlowych ulicach. – W centrach handlowych mają zapewniony odpowiedni przepływ klientów. Marki modowe patrzą coraz przychylniejszym okiem na rozwój sklepów przy ulicach handlowych, więc jest to potencjalny kierunek rozwoju – prognozuje.

Magdalena Frątczak, dyrektor w firmie doradczej CBRE, przypomina, że przed 1989 rokiem domy towarowe były „prawie jedynym działającym formatem" z pełną, jeśli można tak powiedzieć, ofertą handlową. – Dziś rynek powierzchni handlowych w Polsce jest skoncentrowany głównie w obrębie centrów handlowych, a domy towarowe są jego uzupełnieniem – mówi Magdalena Frątczak. – Domy towarowe znajdują się właściwie jedynie w centrach miast, przy głównych ulicach handlowych, jak Marszałkowska i Bracka w Warszawie, Świdnicka we Wrocławiu, Piotrkowska w Łodzi.

Kto jeszcze wyjdzie

Anna Hofman zwraca uwagę, że polski klient staje się coraz bardziej świadomy i wymagający. – Oczekuje kompleksowej, zróżnicowanej oferty, wygodnej komunikacji i możliwości zaparkowania – mówi przedstawicielka C & W. – Dlatego największy sukces na naszym rynku odnoszą dobrze zlokalizowane wielofunkcyjne galerie handlowe z bogatą ofertą spożywczą, modową, rozrywkową oraz sportową. Biorąc pod uwagę wymagania klientów, domy towarowe stają się raczej częścią większych obiektów, zwłaszcza że znalezienie odpowiedniego lokalu czy budynku w centrach dużych miast jest bardzo trudne. Dawne domy towarowe, w związku z ekspansją nowych obiektów handlowych, stają się bardziej ekskluzywne, z ofertą z wyższej półki.

Czy los Marksa & Spencera podzielą inne sieci? Kto jeszcze może się pożegnać z Polską? – Decyzje o ekspansji lub wyjściu z danego rynku międzynarodowe sieci handlowe podejmują na podstawie przyjętej strategii rozwoju – wyjaśnia Anna Hofman. – Choć z perspektywy lokalnej takie decyzje mogą się wydawać nieuzasadnione i wzbudzać wiele emocji, to w globalnej perspektywie danej marki są wynikiem głębokich analiz – podkreśla.

Przedstawicielka C & W zwraca uwagę, że polski rynek jest coraz bardziej nasycony i konkurencyjny. W takiej sytuacji, jak mówi, wejścia nowych i wyjścia już obecnych marek są nierozłączną częścią rozwoju rynku.

Także Magdalena Frątczak ocenia, że polski rynek powoli się nasyca centrami handlowymi. – W kolejnym roku jest planowane otwarcie ok. 500 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej. Zmieniają się jednak potrzeby konsumentów, ich zwyczaje zakupowe – mówi przedstawicielka CBRE. – Stąd możliwość powrotu do innych wcześniej istniejących obiektów handlowych, jakimi były i są domy towarowe. Ulice handlowe rozwijają się, co jest już widoczne w powiększającej się ofercie gastronomicznej w centrach miast. Pytana o M & S Magdalena Frątczak mówi, że marka zdecydowała się na wyjście nie tylko z Polski, ale również z innych krajów CEE, z wyjątkiem Czech.

Joanna Tomczyk, analityk rynku, JLL:

Domy towarowe to koncept, który nie jest zbyt dobrze rozwinięty na polskim rynku handlowym. Część projektów tego typu lata świetności ma za sobą, a największe sukcesy odnosiła przed pojawieniem się na rynku regularnych centrów handlowych. Formaty handlowe, które rozwijają się obecnie w sposób najbardziej dynamiczny to szczególnie lubiane przez Polaków centra handlowe, jak również  centra convenience, projekty wielofunkcyjne np. łączące przestrzeń biurową czy mieszkaniową z handlową w parterze, czy rewitalizacje historycznych budynków, np. Hala Koszyki, CEDET, Soho, Art Noblin i Koneser.

Dobrze radzą sobie te projekty, które są zlokalizowane w miejscach o dużym natężeniu ruchu pieszego. Najlepszym przykładem udanej inwestycji z tego obszaru są stołeczne Domy Towarowe Wars Sawa Junior.
W przypadku sklepów multibrandowych, - jak np. Van Graaf czy Peek & Cloppenburg, czyli gromadzących w ramach jednego sklepu produkty różnych marek – trudno mówić o dynamicznym rozwoju, raczej o budowaniu swojej pozycji i stabilnym wzroście. Przykładowo, Peek & Cloppenburg otworzył niedawno sklep o powierzchni 4 500 mkw. w Avenida (dawniej Poznań City Center), a Van Graaf podpisał umowę najmu w nowo powstającej Galerii Młociny w Warszawie.

Działalność własna Marks & Spencer przyniosła stratę na dziesięciu rynkach, co oznacza, że Polska nie jest odosobnionym przypadkiem. Słabsze wyniki tej znanej brytyjskiej marki były spowodowane różnymi czynnikami, w tym rozdrobnieniem sklepów własnych czy zbyt małą skalą działalności, a decyzja o zamknięciu sklepów w niektórych krajach – również zmianą modelu biznesowego firmy.

Decyzja M&S nie oznacza jednak, że Polska nie stanowi atrakcyjnej lokalizacji dla zagranicznych marek. Wręcz przeciwnie – każdego roku więcej marek wchodzi do Polski, niż rezygnuje z działalności w naszym kraju. Sukces zaś uzależniony jest od przyjętego modelu biznesowego, właściwego doboru lokalizacji, rozpoznawalności, działań promocyjnych, otoczenia konkurencyjnego.

Z Polską żegna się właśnie sieć Marks & Spencer. Jej domy towarowe oferujące m.in. odzież i jedzenie nie przyjęły się na naszym rynku, choć mają świetne adresy. Jeden ze sklepów zajął budynek przy ul. Marszałkowskiej w samym sercu Warszawy. Czy domy towarowe mają szanse w starciu z nowoczesnymi galeriami?

Sklep w sklepie

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu