Rz: Jak Logicor ocenia koniunkturę na rynku magazynów w Polsce?
Bartosz Mierzwiak, dyrektor zarządzający Logicora na Europę Środkowo-Wschodnią: Na rekordowe wyniki na rynku magazynowym ma wpływ kilka czynników. Przede wszystkim koniunktura w gospodarce – Polska cały czas się rozwija w dobrym tempie, co w połączeniu z niższymi kosztami pracy niż Europie Zachodniej, dużą dostępnością nowych powierzchni magazynowych oraz łatwością powstawania nowych skutkuje m.in. przenoszeniem do Polski centrów dystrybucyjnych z Niemiec czy budową hal z przeznaczeniem na lekką produkcję.
Istotnym czynnikiem jest także rewolucja w branży e-commerce, gdzie zwyżki sprzedaży online sięgają rocznie nawet 20 proc. Nie bez znaczenia jest także zdecydowana poprawa infrastruktury drogowej, co ułatwia branży logistycznej prowadzenie biznesu i czyni go dużo bardziej opłacalnym. Średnia prędkość jazdy tira w krajach Europy Zachodniej szacowana jest na około 65 km/h. W Polsce do niedawna było to zaledwie 25 km/h. Wraz z poprawą infrastruktury drogowej ta średnia z roku na rok rośnie. Te wszystkie czynniki sprawiają, że popyt na powierzchnie magazynowe rośnie i mimo zwiększającej się podaży wskaźnik pustostanów w Polsce nie przekracza 6 proc.
Ile czasu może potrwać hossa? Jakie są pana zdaniem kluczowe czynniki ryzyka?
Dzisiaj nie ma realnych podstaw ekonomicznych, aby można było przypuszczać, że sytuacja ulegnie zmianie w najbliższym czasie. Wskaźniki makro w Unii Europejskiej, która jest naszym głównym partnerem biznesowym, są dobre i wskazują na to, że rynek powierzchni magazynowych będzie się nadal dynamicznie rozwijał. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że polski rynek jest stosunkowo młody i ma jeszcze sporo do nadrobienia w stosunku do krajów Europy Zachodniej. Jednocześnie patrząc długoterminowo, należy pamiętać, że oprócz wskaźników makro istotnym czynnikiem, który ma duży wpływ na rozwój biznesu, jest stabilne i przewidywalne otoczenie podatkowo-prawne.